Recenzja DreamHack Masters Stockholm 2018
Ogólne wrażenia z turnieju
W ramach ostatniego turnieju nie było większych problemów związanych z komponentem technicznym, za co należy pochwalić organizatorów.
Jeśli chodzi o organizację całego turnieju, drużyny nie były niezadowolone z tych mistrzostw. Przypominamy, że DreamHack Masters Stockholm 2018 odbył się w Szwecji, w Sztokholmie, a arena Ericsson Globe stała się miejscem turnieju. Po przerwie między sezonami CS: GO ten turniej był powiewem świeżości dla uczestników i widzów, którzy obserwowali wydarzenia mistrzowskie.
Zespoły, które nie spełniły oczekiwań
DreamHack Masters Stockholm 2018 był pełen niespodzianek. W mistrzostwach były zespoły, które nie spełniły ich oczekiwań i wypadły znacznie gorzej, niż oczekiwała od nich publiczność. Chodzi o takie grupy, o których opowiemy w dalszej części naszego materiału.
NRG eSports
Nie można było nazwać NRG eSports outsiderem lub słabym zespołem. Miesiąc temu gracze mogli wygrać Intel Extreme Masters XIII - Szanghaj, a na DreamHack Masters Stockholm 2018 nie mogli nawet zakwalifikować się z grupy. Przypomnijmy, że NRG zajmuje 9 miejsce w światowym rankingu według HLTV.org. Drużyna amerykańska była faworytem w swojej grupie wraz z Natusem Vincere, ale coś poszło nie tak i NRG eSports przegrał w meczach z Ninjas in Pyjamas i Natus Vincere, opuszczając turniej jako jeden z pierwszych. W wyniku tych okoliczności NRG eSports ukończył 13-16 lat i otrzymał nagrodę pocieszenia w wysokości 2000 USD.
Fnatic
Sytuacja Fnatic jest bardzo podobna do sytuacji z NRG eSports, tyle że te wydarzenia nie odbywały się w grupie B, ale w grupie C. Fnatic byli tymi samymi faworytami w swojej grupie co FaZe Clan. Co więcej, Fnatic należało do faworytów nie tylko do awansu z grupy, ale także do awansu do półfinału, ale wszelkie nadzieje pokładane w Szwedach zostały rozwiane po przegranej Fnatic z OpTic Gaming i Heroic i odpadnięciu z rywalizacji. W rezultacie Fnatic ukończył 13-16 i opuścił mistrzostwo, zabierając ze sobą nagrodę pocieszenia w wysokości 2000 $. Być może na FACEIT Major: London 2018 Fnatic pokaże dobry wynik, ale w DreamHack Masters Stockholm 2018 widzieliśmy to, co widzieliśmy. Należy zaznaczyć, że mistrzostwa odbywały się w Szwecji i na rodzimej arenie, a wsparcie hali w żaden sposób nie pomogło Fnatic, czego nie można powiedzieć o Ninjas in Pyjamas, o czym będziemy mówić później.
Astralis
Duńska drużyna trochę zdenerwowała swoich fanów, nie mogąc wziąć udziału w kolejnym turnieju. Astralis miał duże oczekiwania ze względu na to, że zespół zajmuje pierwsze miejsce na liście najlepszych składów CS: GO według HLTV.org. Pierwszą niespodzianką było to, że Astralis, będąc najbardziej oczywistym faworytem, przegrał z drużyną Północy po raz pierwszy w historii CS: GO. Zwiększa efekt zaskoczenia, że mecz został przegrany w fazie grupowej. Po awansowaniu do playoffów Astralis z łatwością pokonał MIBR w ćwierćfinale i Ninjas in Pyjamas w półfinale. W wielkim finale znów musieli zmierzyć się z Północą, ale tym razem nie udało im się zemścić na drużynie. W rezultacie Astralis został wicemistrzem, a North został mistrzem. Występu Astralis nie można nazwać złym ani nieudanym, ale po dotarciu do finału większość publiczności była pewna zwycięstwa gla1ve i zespołu. Z tego powodu Astralis znalazł się na tej liście.
Zespoły, które zaskoczyły publiczność
DreamHack Masters Stockholm 2018 był pełen niespodzianek. W mistrzostwach były zespoły, które nie spełniły ich oczekiwań i wypadły znacznie gorzej niż oczekiwała od nich publiczność, ale są też zespoły, które przeszły wszelkie oczekiwania i udowodniły wszystkim, że się mylili.
Północ
Główną sensacją tego turnieju byli oczywiście mistrzowie DreamHack Masters Stockholm 2018, drużyny North. W fazie grupowej Kjaerbye i jego drużyna pokazali wszystkim swoim przeciwnikom, że żarty z Duńczykami są bardzo złe. W pierwszym meczu, grając z TyLoo, North zdołał wygrać z wynikiem 16-7, po czym w meczu zwycięzców rozprawił się ze swoim głównym rywalem Astralisem, pokonując tę drużynę wynikiem 2-0. Godnym uwagi podczas tego spotkania był fakt, że od 2015 roku North po raz pierwszy pokonali swoich rodaków Astralis. Kiedy North zrobił sobie ciężką przerwę w fazie grupowej, bardzo trudno było ich zatrzymać w play-offach. W ćwierćfinale reprezentanci żółto-czarnego tagu Natus Vincere zmierzyli się z North, który został pokonany wynikiem 0-2. Ciekawie będzie podkreślić, że North rozbił je na kawałki, pokonując mapę pociągu z wynikiem 16-3. W półfinale North zmierzył się z najtrudniejszą walką na DreamHack Masters Stockholm 2018 z dość silnym przeciwnikiem w postaci mousesports. Tam, na pierwszej mapie, która, nawiasem mówiąc, była dust2, North przegrał suchą grę z wynikiem 0-16. Wydawałoby się, że zespół był w depresji i każdy mógł zobaczyć koniec swojej drogi w tym turnieju, ale Duńczycy byli w stanie zebrać się w sobie i przejąć kontrolę nad sytuacją, wygrywając na piekle i miraż z wynikiem 16-14 i 16-12. Po tak trudnej walce zwycięstwo nad Astralisem nie wydawało się już dla nich nieosiągalne. Na dust2, wybranym przez Astralisa, North powtórzył sukces mousesports i pokonał swoich duńskich przeciwników 16-1. Na mapie pociągu Astralis zdołał wygrać z wynikiem 16-6. Decydującą mapą był wiadukt, gdzie North udowodnił swoją wyższość i zajął mapę z wynikiem 16-11. MSL został MVP turnieju i udowodnił, że przy odpowiednich umiejętnościach można połączyć rolę kapitana i karabinu snajperskiego.
Ninja w piżamach
Ninja w piżamach nie byli początkowo faworytami turnieju, ale nie można ich też nazwać outsiderami. Niemniej ich sukces w tym turnieju zaskoczył wielu widzów i nie pozostał niezauważony. Przypomnijmy, że w grupie B najlepiej poradzili sobie Szwedzi, pokonując takich przeciwników jak NRG eSports i Ghost Gaming. Po awansie do playoffów Ninjas in Pyjamas wygrał ćwierćfinałowy mecz z Heroic i opuścił rywalizację, przegrywając z Astralisem. Biorąc pod uwagę potęgę Astralis i North, którą pokazali Duńczycy, trudno było wygrać na DreamHack Masters Stockholm 2018, a mury domu nie pomogły Ninjas in Pyjamas w zwycięstwie, ale pomogły zajść tak daleko. Ninjas in Pyjamas spisali się dobrze i pokazali dobre wyniki, które przerosły oczekiwania publiczności.
Heroiczny
Spektakl Heroic jest również kontrowersyjny i trudno go nazwać sukcesem. Jednak w grupie C spisali się bardzo dobrze. Dzięki wypożyczonemu graczowi Heroic był w stanie wyprzedzić faworytów grupy, takich jak Fnatic, i dotarł do play-offów z rekordem 2-1. W swojej grupie udało im się zagrać ze wszystkimi rywalami. W meczu z FaZe Clan Duńczycy nie mogli wygrać, ale byli blisko, bo spotkanie Bo1 zakończyło się dodatkowymi rundami z wynikiem 19-17. Grając przeciwko Fnatic i OpTic Gaming, Heroic spisał się wystarczająco dobrze i pokonał szwedzkich i duńskich przeciwników. Po awansie do playoffów Heroic nie pokazał nic dobrego przeciwko Ninjas in Pyjamas i został pokonany 2-0. Heroic wszedł do pierwszej ósemki i tym samym przekroczył oczekiwania wielu widzów. Większość widzów była przekonana, że Duńczycy nie będą mogli opuścić grupy, ale ci widzowie się mylili.
Drużyny, które nie zaskoczyły publiczności
Oprócz zespołów, które wywarły na publiczności w taki czy inny sposób wrażenie, było wiele zespołów, które, zgodnie z oczekiwaniami, wypadły przeciętnie. Chodzi o takie grupy, które zostaną omówione dalej.
Natus Vincere
Z jednej strony wielkie nadzieje wiązano z Natusem Vincere, ponieważ Na'Vi jest wystarczająco silną drużyną i może pokonać każdego. Jednak oprócz tego, że mogą pokonać każdego, wiedzą też, jak przegrać z każdym. Z tego powodu nie wszyscy byli zaskoczeni porażką Natusa Vincere'a z Ghost Gaming, ale później, dochodząc do decydującego meczu o wyjściu z grupy, Na'Vi pokazał na co ich stać i wziął rewanż z kanadyjsko-amerykańskiej drużyny.
W ćwierćfinale Natus Vincere przegrał z drużyną Północy, ale biorąc pod uwagę, że ten skład został mistrzem turnieju, wynik ten wcale nie jest zaskakujący. FACEIT Major: London 2018 rozpocznie się wkrótce i pod tym względem Na'Vi najprawdopodobniej zdecydowało się zaoszczędzić siły i skoncentrować się na zbliżającym się głównym turnieju. Tak można wytłumaczyć porażkę Natusa Vincere'a, a może przyczyną tego jest po prostu zła forma gry, której gracze po odpoczynku nie zdołali zyskać. Odpowiedź na to pytanie otrzymamy na następnym turnieju.
Grupa D (MIBR, mousesports, HellRaisers i Gambit eSports)
W grupie D wszystko było zbyt czytelne i zakończyło się dokładnie tak, jak się spodziewaliśmy. MIBR i mousesports radziły sobie wystarczająco dobrze i bez większych trudności wypadły z grupy. Z kolei HellRaisers i Gambit eSports nie pokazały żadnego występu i zgodnie z oczekiwaniami publiczności zajęły 13-16 miejsc. MIBR zakończył udział w turnieju w ćwierćfinale przeciwko Astralis i zajął 5-8 miejsce, otrzymując nagrodę pieniężną w wysokości 10 000 $, podczas gdy mousesports ruszyli dalej. Pokonali FaZe Clan w ćwierćfinale, ale zostali pokonani w meczu z mistrzem turnieju, drużyną North. Dzięki ich staraniom mousesports zajęło 3-4 miejsce i otrzymało nagrodę pieniężną w wysokości 22 000 $.
Gry OpTic
OpTic Gaming od dawna nie pokazuje żadnych wyników, dlatego ich kolejna porażka na DreamHack Masters Stockholm 2018 nie była dla nikogo zaskoczeniem. Jeśli nie zrobią nic fundamentalnego, aby poprawić sytuację w swoim zespole, nadal będą przechodzić przez czarną passę niepowodzeń. Przewidywalnie OpTic Gaming zajęło 13-16 miejsce i otrzymało zasłużoną nagrodę w wysokości 2000 $
FaZe Clan
FaZe Clan wypadł dobrze. Zajęli pierwsze miejsce w fazie grupowej. W grupie C FaZe zdołało pokonać Heroic i OpTic Gaming, ale w ćwierćfinale przeciwko mousesports nie udało im się pokazać dobrej gry. W rezultacie europejska mieszanka zakończyła swój występ, zajmując od 5 do 8 miejsce w turnieju i otrzymała nagrodę pieniężną w wysokości 10 000 $. Wielu spodziewało się, że FaZe Clan opuści grupę i nie zostanie zwycięzcami turnieju. Może następnym razem zespół będzie w stanie przekroczyć oczekiwania, ale w tym przypadku spisał się po prostu dobrze.
Grayhound Gaming, TyLoo i Ghost Gaming
Te trzy zespoły również nie wykazały wyników godnych uznania przez wszystkich za faworytów w swoich grupach. Grayhound, TyLoo i Ghost mają za sobą czarną passę w karierze i dlatego zespoły występowały zgodnie z ich oczekiwaniami. Zagraliśmy w pierwszych meczach, zostaliśmy pokonani i jako jedni z pierwszych wyszliśmy z turnieju. Grayhound Gaming uplasował się na 13-16 miejscu, a TyLoo i Ghost Gaming na 9-12. Jednak ich nagroda pocieszenia nie jest inna: obaj otrzymali 2000 $ na drużynę.





