Recenzja StarLadder Berlin Major 2019 The New Legends Stage
Ihor MatusZespoły, które zaskoczyły
ENCE
Drużyna Finlandii spisała się bardzo dobrze w mistrzostwach. ENCE udowodniło, że nie bez powodu otrzymało zaproszenie na Scena Legend. Zostali pierwszą drużyną, która dotarła do etapu mistrzostw bez ani jednej porażki w walce z przeciwnikami. Warto również zauważyć, że nadal nie stracili ani jednej mapy w głównym turnieju. W pierwszej konfrontacji z AVANGAREM wygrali z wynikiem 16-5, aw meczu z MIBR mecz zakończył się wynikiem 16-8 na korzyść Finów. W bitwie ENCE vs Vitality Finowie wygrali 2-0, przegrywając 17 rund na dwóch mapach.
Innym ważnym faktem jest to, że Finowie przed startem zawodów powiedzieli swojemu kapitanowi Aleksibowi, że opuści drużynę po zakończeniu mistrzostw. Wydawałoby się, że powinno to negatywnie wpłynąć na grę Aleksiego Virolainena, ale on, jakby nic się nie stało, daje przeciwnikom prowadzenie. W meczu z MIBR Finn stał się graczem, który wywarł największy wpływ na swoją drużynę.
NRG Esports
NRG Esports został drugim zespołem, który zakwalifikował się do Mistrzostw Stage 3-0. Pokonali Renegades, Team Liquid i Astralis. Nawiasem mówiąc, w walce z najnowszymi NRG nie zrezygnowali z ani jednej karty. Biorąc pod uwagę obecną formę Duńczyków, jest to bardzo godne pochwały i świadczy o doskonałych wynikach ze strony NRG.
Biorąc pod uwagę, że NRG pokonało Liquid i Astralis, jednego z najsilniejszych przedstawicieli profesjonalnej sceny CS: GO, wynik ten zaskoczył wszystkich widzów. Gracze są w doskonałej formie i najwyraźniej nie zamierzają poprzestać na ćwierćfinale. W przeciwieństwie do ENCE, NRG rozpoczął ten turniej od Challengers Stage, skąd opuścili 3-1, co również nie jest złe.
Według wielu widzów, NRG pokona Natus Vincere i wejść do top 4 StarLadder Berlin-dur 2019, ale dowiesz się więcej na ten temat później z naszego przewidywania dla Natus Vincere vs NRG meczu.
AVANGAR
Wielu spodziewało się, że AVANGAR zakończy swoją drogę do Legends Stage z wynikiem 1-3, ale po meczu z Liquidem zdali sobie sprawę, że w tych mistrzostwach wszystko jest możliwe. AVANGAR, wykorzystując słabą czujność swoich amerykańskich przeciwników, był w stanie pokonać ich na Overpassie, doprowadzając grę do dogrywki. Spotkanie zakończyło się wynikiem 22-18 i AVANGAR musiał walczyć z inną, niezbyt słabą drużyną reprezentowaną przez G2 Esports. Oni też poradzili sobie z tym zadaniem. Po przekazaniu pierwszej mapy Kazachowie zebrali się i zakończyli spotkanie z Francuzami z wynikiem 2-1 na swoją korzyść. Dzięki dobremu występowi AVG, Kazachski skład dostał się do Mistrzostw z wynikiem 3-1 i już przygotowuje się do kolejnej walki z Team Vitality, w której wszystko może nie być tak proste, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Renegaci
Renegaci nie mogli długo pokazywać dobrych wyników, dlatego oczekiwania wobec australijskiej drużyny były niskie. Niemniej jednak poprzedni wielki turniej pokazał nam, że czasami możemy dostać coś zupełnie innego niż to, czego oczekujemy po obejrzeniu mistrzostw. Tym razem RNG również zaskoczył wszystkich i dotarł do pierwszej ósemki StarLadder Berlin Major, zapewniając sobie zaproszenie na Legends Stage następnego Major.
W tych mistrzostwach Australijczycy nie poszli tak gładko, jak by chcieli. W pierwszej konfrontacji z NRG zostali pokonani w taki sam sposób, jak w następnej bitwie z AVANGAREM. Kiedy zespół miał wynik 0-2, zdał sobie sprawę, że trzeba coś zmienić. Refleksja, analiza i praktyka opłaciły się, a kolejne trzy mecze eliminacyjne, rozegrane przeciwko DreamEaters, FaZe Clan i G2 Esports, zakończyły się zwycięstwem Renegades. Spotkania z FaZe i G2 były szczególnie trudne i zakończyły się wynikiem 2-1, ale RNG osiągnęli swój cel - doszli do playoffów. W ćwierćfinale Australijczycy będą musieli zmierzyć się z ENCE, gdzie najprawdopodobniej zakończą swój występ.
Uczestnicy, którzy wypadli gorzej niż oczekiwano od nich
Team Liquid
Pomimo tego, że Team Liquid nadal osiągnął swój cel i wszedł do pierwszej ósemki, ich gra na etapie Legends mogła być znacznie lepsza. W przemówieniach Liquidów dało się odczuć nadmierną pewność siebie, aw konfrontacji z AVANGAREM komentatorzy i analitycy zauważyli słabe przygotowanie, a nawet pewne zaniedbania, które doprowadziły Amerykanów do porażki w tej walce. EliGE ze swoimi kolegami z drużyny pokonał CR4ZY, ale został pokonany w walce z NRG Esports i AVANGAR. Po tym, jak drużyna była bliska eliminacji z turnieju, drużyna zremisowała się i pokonała North i mousesports z wynikiem 2-0.
Jeśli amerykańska drużyna gra w fazie mistrzowskiej, tak jak w meczach z NRG i AVANGAR, Astralis z łatwością dotrze do półfinału, pokonując swoich głównych przeciwników.
mousesports
Po tym, jak mousesports dotarło do Legends Stage z wynikiem 3-0, pokonując forZe, AVANGAR i G2, wielu spodziewało się, że europejska drużyna dojdzie do ostatniego etapu. mousesports przegrały w niezrozumiały sposób w konfrontacji z FaZe Clan, który nie jest w najlepszej formie, ale wygrał z North i Natus Vincere. Następnie przedstawiciele mouze musieli walczyć z Team Vitality, gdzie nie mogli wziąć ani jednej karty. Europejczycy z takim samym sukcesem wystąpili w meczu z Team Liquid, opuszczając konkurencję całkiem naturalnie. Być może, gdyby drużynie udało się wygrać w pierwszej walce z FaZe, ich występ w turnieju byłby bardziej udany, ale ostatecznie w tych głównych zawodach mousesports zajęli 9-11 miejsce. Za swoje wysiłki otrzymali 8750 $ i zaproszenie na Etap Pretendentów następnego dużego turnieju.
G2 Esports
G2 Esports rozpoczęło swoją karierę w Major ze Stage Challengers i awansowało do Legends Stage z wynikiem 3-1. Tam pokonali TYLOO, DreamEaters i forZe, ale zostali pokonani w walce z mousesports. Francuzi również całkiem dobrze rozpoczęli swoją podróż na Legends Stage. Pięknie powrócili przeciwko Natus Vincere i wygrali pierwszy mecz etapu Legends z wynikiem 19-17. W drugiej konfrontacji, grając z Astralisem, zostali pokonani, po czym zrehabilitowali się pokonując MIBR w kolejnej walce Bo1. W meczu o awans do Champions Stage G2 znowu musiałem zagrać z duńskimi tytanami Astralisem. Udało im się „wycisnąć” z nich jedną kartę, ale spotkanie przepadło. Podobna sytuacja rozwinęła się w walce z Renegatami. Mecz przegrał wynikiem 1-2, a Australijczycy byli jednymi z ostatnich uczestników turnieju, którzy doszli do playoffów.
Najbardziej rozczarowującym występem była ostatnia walka z Renegadesami. G2 miał dobre wyniki przez cały sezon i zdaniem wielu analityków i widzów to Francuzi powinni byli wygrać tę konfrontację. Być może więcej szczęścia będą mieli w następnych głównych zawodach, ale w tych mistrzostwach G2 ukończył klasyfikację na 9-11 miejscu. Za swoje wysiłki otrzymali nagrodę pocieszenia w wysokości 8750 $ i stali się posiadaczami zaproszenia na kolejny major w Challengers Stage.
Inny
Astralis, Vitality i Natus Vincere awansowali do playoffów, podczas gdy CR4ZY, MIBR, FaZe Clan, North, NiP i DreamEaters nie osiągnęli swoich celów. Czy to cię zaskoczyło? Tutaj nas nie ma. Z wyjątkiem siedmiu drużyn, które szczegółowo opisaliśmy w dzisiejszym materiale, cały etap turnieju był mniej więcej przewidywalny. Astralis i Vitality byli w doskonałej formie i naturalnie dotarli do pierwszej ósemki, podczas gdy Natus Vincere, niezależnie od formy, dociera do etapu mistrzowskiego w każdym większym turnieju i kończy w ćwierćfinale lub półfinale.
Na CR4ZY warto zwrócić szczególną uwagę. Zespół pomimo swojego statusu był w stanie zajść dostatecznie daleko i prawie doszedł do playoffów. Ciekawostką jest fakt, że w skład zespołu CR4ZY wchodzi huNter-, starszy brat słynnego NiKo. Dlatego szczególnie interesujące było oglądanie meczu FaZe vs CR4ZY, a Nemanja „huNter-” Kovač po raz pierwszy osiągnął lepszy wynik w turnieju niż jego młodszy brat. Mimo to FaZe i CR4ZY otrzymały tę samą nagrodę: 8750 $ oraz zaproszenie na etap Challengers w kolejnym dużym turnieju.
NiP i MIBR przyszli na turniej z zamiennikami, dlatego do mistrzostw podeszli jako outsiderzy. Zgodnie z oczekiwaniami nie mogli pokazać nic wartościowego. DreamEaters mieli wielkie szczęście, że dotarli do The New Legends Stage, ale wejście do pierwszej ósemki jest dla nich nieosiągalnym celem.
Jeśli chodzi o North i G2 Esports, po prostu wypadły słabo. Drużyny miały szanse na awans do następnego etapu, ale w tych mistrzostwach było wiele dobrze wyszkolonych drużyn, które zablokowały im drogę do sukcesu.
Co dalej?
Przed nami trzy dni odpoczynku. 5 września odbędą się dwie walki Bo3 o awans do półfinału. Wezmą w nich udział ENCE, Renegades, Team Vitality i AVANGAR. O szansach na wygraną w nadchodzących meczach przeczytacie później w naszych prognozach, które już dziś pojawią się na naszym portalu.
6 września Astralis, Team Liquid, Natus Vincere i NRG Esports również zmierzą się w ciężkiej walce o półfinał. O sukcesie, jakim mogą zakończyć się te spotkania, można przeczytać w prognozach, które pojawią się na EGamersWorld.