ESL One Malaysia 2022: OG utrzymaj prowadzenie w grupie B
Ihor MatusDzisiejszy pierwszy strumień meczów w grupie B dobiegł końca. Dwa mecze zakończyły się remisem walki, a jedno spotkanie zakończyło się zwycięstwem jednego z uczestników spotkania. Więcej o tym powiemy w dalszej części materiału.
Fnatic kontra Team Liquid
1 karta
Na pierwszej mapie Fnatic postawił duży zakład na doskonałą wydajność środkowego i kontynuował swoich bohaterów, dając im Pucka i Bloodseekera. Środkowy sprostał oczekiwaniom zespołu i zabił 16 wrogów, umierając tylko 5 razy. Jabz, używając Venomancera, również wniósł duży wpływ do gry, zdobywając 38 asyst przy 48 zabójstwach. Żaden inny przedstawiciel Fnatic nie był w stanie osiągnąć takiego wskaźnika.
Pierwsza mapa wyglądała jak huśtawka i Fnatic albo zyskało przewagę, albo oddało ją swoim rywalom, a na polach bitew widzowie obserwowali, jak drużyny rozgrywają jedną walkę drużynową za drugą. Po 50 minutach gry drużyny nadal nie były w stanie wyłonić faworyta spotkania, ale po kilku udanych walkach drużynowych, które zakończyły się zwycięstwem Fnatic, ten ostatni szybko zaczął zdobywać przewagę i w ciągu kilku minut oderwał się od swoich przeciwników o prawie 40 000 wartości netto.
Po tym, jak Jabz i jego koledzy z drużyny oczyścili wszystkie trzy linie i zepchnęli jedną wieżę T4, ich przeciwnicy zadzwonili do GG i przeszli na drugą mapę. Nawiasem mówiąc, pierwsza mapa zakończyła się w 58 minut z wynikiem 48-31 na korzyść Fnatic.
2 mapa
Druga mapa była podobna do pierwszej pod tym względem, że pierwsze pół godziny gry zawierało również huśtawki. Obie drużyny zmieniły podejście i wybór różnił się od tego, co widzieliśmy na pierwszej mapie.
Tym razem Team Liquid wziął Queen of Pain i Razor. Fnatic zdecydowało się postawić na Pudge'a, którego rywale grali na pierwszej mapie, ale wynik był równie negatywny.
Fnatic zasługuje na uznanie, ponieważ azjatycka drużyna bardzo dobrze hodowała. Pomimo tego, że przez pierwsze pół godziny znacznie słabli w ogromnych walkach drużynowych i zwykle tracili 4-5 bohaterów na walkę, nadal trzymali się z dala od dystansu do swoich przeciwników.
Jednak w 31 minucie nadszedł punkt zwrotny, w wyniku którego Team Liquid zaczął prowadzić tę grę. Gdy zespół objął prowadzenie, dość trudno było zatrzymać ten pociąg.
Drużyna zdobywała przewagę niczym śnieżka, a w momencie w 42. minucie nadszedł moment, który wygrał dla nich mecz. Drużyna wzięła udział w masowej bójce, w wyniku której przegrała tylko Earthshaker i Razor, a Fnatic straciło sześciu bohaterów. Warto pochwalić twarzą głównych handlarzy, Boxi i zai pochłonęli obrażenia, dając miejsce swoim kolegom z drużyny. Co ciekawe, w całej grze nie doszło do ani jednej walki, w której Liquid przegrał więcej niż dwóch bohaterów.
Po 43 minutach gry Team Liquid objął prowadzenie 28 000 wartości netto i popchnął dwa pasy swoim przeciwnikom, po czym natychmiast zajęli tron.
Pomimo tego, że zai, grający na Razor, zginął osiem razy w meczu, udało mu się wejść do pierwszej dwójki zabójstw dokonanych w drużynie. MiCKe z kolei zmaksymalizował Queen of Pain i ukończył mapę z wynikiem 14-5-19.
BOOM Esports kontra Nigma Galaxy
1 karta
BOOM Esports opierało się na sile Tkacza i Strażnika Światła na pierwszej mapie, wysyłając pierwszego na bezpieczną linię, a drugiego na środek. Jeśli Yopaj dobrze wykonał swoją pracę na środkowej linii i stał się najcenniejszym graczem w drużynie, to Weaver nie radził sobie zbyt dobrze, mimo że nadal wygrywał linię.
Z kolei Nigma Galaxy wybrała Bloodseeker i Dawnbreaker jako swoje główne siły uderzeniowe. Dreamocel, który wziął udział w turnieju jako zmiennik Miracle- w szeregach Nigma Galaxy tym razem pokazał bardzo dobrą grę i zakończył spotkanie z wynikiem 13-3-18, ale wkładu SumaiL też nie należy lekceważyć. Ten ostatni zakończył spotkanie z wynikiem 19-3-14.
Drużyny postanowiły podążać ścieżką masowych walk i pierwsze 35 minut spędziły w gorących bitwach. Mimo że Nigma Galaxy zabijała więcej, BOOM Esports nie pozostało w tyle pod względem rolnictwa i dobrze się trzymało. Po 35 minutach KuroKy i jego towarzysze zaczęli zdobywać przewagę, a BOOM Esports napisał „GG” w 49 minucie po tym, jak ich przeciwnicy objęli dwie linie. Mapa zakończyła się wynikiem 46-24 na korzyść Nigma Galaxy.
2 mapa
Druga karta była zgodna ze wzorami pierwszej. Tam też długo utrzymała się równowaga z pewnymi odchyleniami na korzyść Nigma Galaxy. Jednak BOOM Esports zawsze balansował poziom wartości netto i w 40. minucie różnica w farmie drużyn wynosiła tylko 3000. Potem Nigma Galaxy stoczyła dla siebie udaną walkę, a potem kolejną i szybko zdołała pokonać poprzeczkę o wartości 20.000 netto oddzielającej ich od rywali.
Yopaj z BOOM Esports znów był dobry i grając dla Zeusa wywarł maksymalny wpływ na zespół, ale to nie wystarczyło. SumaiL i Dreamocel znów okazali się znacznie silniejsze i na Queen of Pain i Terrorblade byli w stanie pokonać rywali.
Mapa zakończyła się w 44 minuty z wynikiem 43-30 na korzyść Nigma Galaxy. Pojedynek pomiędzy wyżej wymienionymi drużynami stał się do tej pory jedynym w ramach dzisiejszych meczów grupy B, które zakończyły się czyimś zwycięstwem, a nie remisem.
OG vs. TSM
1 karta
Spotkanie OG i TSM było dość ciekawe i intrygujące. W nim, na pierwszej mapie, OG skupił się na środkowym Shadow Fiend i głównym Troll Warlord. Bzm i Yuragi pokazali na tych bohaterach klasę mistrzowską i, choć w nieco drażliwy sposób, doprowadzili jednak drużynę do triumfu.
TSM przez długi czas zmagało się ze swoimi przeciwnikami i pomimo kilku nieudanych walk drużynowych utrzymywało się na powierzchni do 32 minut. Od czasu do czasu powracali, jednak w ostatnich 3 minutach gry OG udało się kompetentnie walczyć i zburzyć tron swoim przeciwnikom.
Nawiasem mówiąc, Taiga zabrała Chen, którego rzadko widuje się na profesjonalnej scenie. Pierwsza mapa zakończyła się walką, w której TSM straciło wszystkich swoich bohaterów.
2 mapa
Na drugiej mapie TSM pracował nad błędami i wywrócił do góry nogami scenariusz ostatniego meczu z OG. Tym razem nie OG, ale TSM wykorzystał Queen of Pain, aby osiągnąć swoje cele, a OG, oddając Troll Warlord Yuragiemu na bezpiecznej linii, nie mógł osiągnąć sukcesu.
Offlaner zwycięskiej drużyny, SabeRLighT-, spisał się najlepiej ze wszystkich, a jego inicjacja na Axe była więcej niż doskonała i zdezorientowała przeciwników.
Pierwsze 20 minut OG mogło narzucić swoistą walkę swoim przeciwnikom, ale potem TSM miał dla siebie kilka udanych walk i wygrał po 35 minutach, odrywając się od rywali o 22 000 netto.
Udało im się zepchnąć wszystkie trzy pasy, a przeciwnicy o nazwie „GG” nie czekając na nieuniknione.
Zawodnicy spotkania: SabeRLight- i Timado, którzy pokazali najbardziej imponujące wyniki. Bzm z OG na początkowym etapie wygrał środek i stał się najlepszy w swojej drużynie, ale to nie pomogło.
Przypomnijmy, że ESL One Malaysia 2022 działa od 23 do 28 sierpnia tego roku. Miejscem spotkania jest Arena Gwiazd w Genting Highland w Malezji. 12 drużyn rywalizuje o pulę nagród w wysokości 400 000 USD. Zwycięzca turnieju otrzyma główną nagrodę w wysokości 175 000 $.
Wraz z EGW śledzimy wydarzenia na Mistrzostwach Dota 2 w Malezji!