Podsumowanie wiosennego splitu drugiego tygodnia: LPL, LCK i LEC!
lieNa całym świecie trwa teraz wiosenna faza turniejów League of Legends od ich własnego dewelopera Riot Games wraz z lokalnymi partnerami.
Na razie trwa tylko faza grupowa, w której drużyny starają się zdobyć jak najwięcej punktów. Cała faza grupowa potrwa pełne dziewięć tygodni, ale teraz dobiegła końca dopiero druga faza.
Co wydarzyło się w drugim tygodniu wiosennego splitu? Jak zmieniły się rankingi? Kto wydaje się być faworytem? W tym streszczeniu postaram się odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania!
LPL Wiosna 2022 — Chiny
Być może zacznijmy od części Azji, bo to stamtąd wychodzi najwięcej mistrzów świata, a same regiony uznawane są za jedne z najsilniejszych na profesjonalnej scenie. Spośród całej Azji największym konkurencyjnym regionem są Chiny.
Podczas gdy w tej samej Korei, Europie, Ameryce widzimy tylko 10 najlepszych drużyn podczas splitu, to w Chinach, w splicie walczy aż 17 drużyn, czyli prawie dwa razy więcej.
Przerwaliśmy zwycięską passę graczy Oh My God, którzy dosłownie włamali się do rozłamu w Niebiańskim Imperium z tak głośnym hałasem. Nic dziwnego, bo drużyna jest daleka od najbardziej doświadczonych, ale taki start sprawił, że wielu uwierzyło w swoją siłę.
FunPlus Phoenix również stracił grunt pod nogami i nieco spadł w tabeli, niespodziewanie przegrywając ze stosunkowo przeciętnym zespołem JD Gaming.
W przeciwnym razie wszystko pozostało na swoim miejscu na plus lub minus, zgodnie z oczekiwaniami chińskiej ligi: EDward Gaming i LNG Esports są jak dotąd na pierwszym miejscu, nie tracąc ani razu. Za nimi podąża Royal Never Give Up, któremu udało się tylko raz przegrać z FPX już pierwszego dnia podziału.
LCK Wiosna 2022 – Korea
Z Chin natychmiast zostajemy przeniesieni do Korei. Być może najbardziej rozreklamowany region w stosunku do średniego poziomu gry w League of Legends. Koreańscy gracze są najbardziej cenieni na świecie, a wśród społeczności to właśnie koreański serwer jest uważany za „najbardziej konkurencyjny”. W końcu miejsce narodzin takich graczy jak Faker, Showmaker i wielu innych, którzy są tak kochani.
Drugi tydzień na splicie LCK Wiosna 2022 okazał się dość interesujący, jest o czym dyskutować.
T1 wraz z tym samym Fakerem na szczycie, Gen.G kontynuuje swój zwycięski marsz, a Nongshim Redforce robi byłych mistrzów z DWG KIA. Ale o wszystkim w porządku.
Rok 2020 nie wypadł dobrze dla legendarnej organizacji T1, po czym wkroczyli w zeszłoroczny sezon ze zaktualizowanym składem i dosłownie nowymi siłami, o czym świadczą wyniki. Od tego momentu skład niewiele się zmienił, jedynie dodatkowy zawodnik wszedł w rolę supportu. Tak jak myślałem, przez rok wspólnej gry i treningów drużyna zebrała się i dosłownie dostała drugiego wiatru. W tym roku osobiście wiele oczekuję od T1.
Gen.G - to zawodnicy tej drużyny obiecali pierwsze miejsce w splicie, zwracając uwagę na ich skład i świetną grę. Argumentowanie, że Gen.G jest jednym z faworytów, jest niezwykle trudne, po prostu nadal udowadniają swoją wyższość w Korei, pokonując już DWG KIA pod koniec zeszłego tygodnia.
Niewielu jednak wierzyło w siłę Nongshim Redforce, ale udowodnili, że zasługują na uwagę. Jak sam pisałem w analityce, ich zaktualizowany skład wygląda dość mocno i groźnie. Po Gen.G oni również pokonali byłych mistrzów świata DWGKIA i KT Rolster, zajmując trzecie miejsce.
Do tej pory faworyci regionu uzasadniają swój tytuł, a tylko DWG KIA nieco zaskoczyło publiczność, przegrywając dwa razy z rzędu.
LEC Wiosna 2022 - Europa
Jesteśmy transportowani z Azji do naszego rodzimego regionu - Europy. W drugim tygodniu, w przeciwieństwie do Korei, nie było tu żadnych szczególnie ciekawych wydarzeń, rozłamowi przywódcy tylko umocnili swoje pozycje.
Gracze Rogue i Fnatic wciąż uparcie walczą o pierwsze miejsce, które do tej pory jest wspólne dla dwójki. Obie drużyny dobrze poradziły sobie z dynamicznym formatem turnieju Bo1 i były w stanie uzyskać wynik 5-0 w spotkaniach.
Jednak ta konfrontacja dobiega końca. Za cztery dni, w trzecim tygodniu LEC Wiosna 2022, spotkają się w pierwszym meczu między sobą (w ramach tego splitu), który stanie się decydujący w ich konfrontacji.
Rozmawialiśmy o faworytach, ale jak sobie tam radzą G2 i MAD Lions? Obie drużyny wraz z Misfits zajęły 2-4 miejsca z wynikiem 3-2.
Ku zaskoczeniu wszystkich, G2 wyleciał z Team Vitality w ostatnim meczu drugiego tygodnia. Ten zwrot wcale mnie nie zaskoczył, ze względu na format turnieju, a co najważniejsze, fakt, że G2 zmieniło skład na nowy sezon – to wynik.
Z kolei chłopaki z MAD Lions nie mieli szczęścia natrafić na Rogue, którego nie mogli pokonać.
Jak na razie obraz jest całkiem niezły: wszyscy faworyci są na swoich miejscach, choć już teraz mogę powiedzieć, że to Rogue wydaje się być najsilniejszy w europejskim rozłamie.