Najbardziej przereklamowani gracze CS: GO
Elen StelmakhW tym artykule postanowiliśmy porozmawiać o graczach, których zalety są zwykle przeceniane. Nie myśl, że mówimy o słabych lub nawet słabych graczach. W pewnym stopniu na format materiału wpłynęła społeczność, która uwielbia podnosić na duchu niektórych graczy, biorąc pod uwagę przepływ informacji i najważniejsze wydarzenia.
W tym względzie trzeba z góry powiedzieć, że będziemy mówić o graczach, którzy otrzymali obiektywnie niezasłużone pochwały, dzięki którym ich zasługi zostały mocno przecenione na tle innych przedstawicieli sceny.
płomieńZ
Jeden z najbardziej przereklamowanych graczy w ostatnich miesiącach. 17-letni Izraelczyk rozpoczął karierę grając w mało znanych zespołach, czy to exDT, czy Team Finest. Jednak flameZ zyskał duży rozgłos dzięki graniu na FACEIT, gdzie szybko trafił do FPL. Na tym tle gracz otrzymał pierwszą falę uwagi, po tym, jak stał się częścią Endpoint.
Od tego momentu odtwarzacz zaczyna wystartować pod względem komponentu multimedialnego. Każdy, kto choć w jakiś sposób angażuje się w informacyjną część branży, zaczął jednym głosem trąbić o geniuszu gracza, po części zaczynając od streamów z FPL. Można by założyć, że flameZ jest naprawdę dobry. Statystyki młodego zawodnika sugerują jednak coś innego:
- Ocena 1.00 przeciwko rywalom z TOP-20.
- Ocena 0,96 przeciwko rywalom z TOP-10.
- Ocena 0,91 przeciwko rywalom z TOP-5.
Można argumentować, że sama drużyna nie pretenduje do wielkich osiągnięć, a jako taki zawodnik miał kilka prób. Jednak Endpoint kilkakrotnie trafiał na wielkie mistrzostwa, gdzie niezmiennie dostawał kapelusz i szybko suszył wiosła. Co więcej, główna nadzieja zespołu, a zarazem całej sceny, niezmiennie pokazywała fatalną grę:
- DreamHack Open jesień 2020 – ocena 0,96.
- BLAST Premier Fall 2020 Showdown — ocena 0,96.
- ESL Pro League Sezon 13 - ocena 1.02.
Można powiedzieć, że flameZ jest wystarczająco młody. Nikt jednak nie miałby nic do zarzucenia statystykom, gdyby graczowi poświęcono trochę mniej uwagi. Ale od razu czterech graczy z TOP-20 na koniec zeszłego sezonu wskazało Izraelczyków jako główną nadzieję w tej dyscyplinie. Bardzo ciekawa obserwacja, ale gdyby w rankingu było więcej Europejczyków, flameZ zyskałby nieco więcej głosów.
Nikt nie kłóci się z autorytatywną opinią graczy, ale statystyki są uparte i nie przemawiają na korzyść tych obiecujących. Szczytem góry lodowej było zaproszenie do OG, który stara się wejść na ścieżkę korekty i zebrać gotowy do walki oddział. W nadchodzących miesiącach, może nieco dłużej, rozstrzygną się losy gracza, który musi udowodnić swoją wartość, w tym obalać nasze słowa. Tymczasem flameZ plasuje się wśród przereklamowanych.
Nivera
19-letni Belg zdobył swoją sławę pod koniec zeszłego roku, kiedy dołączył do Vitality jako szósty. Po części na tę uwagę zasłużył – Nivera był liderem tonącego zespołu Heretyków, który całkowicie zawalił się bez swojej gwiazdy. Co więcej, brat innego „talentu” z Belgii grał pierwsze mistrzostwa bardzo pewnie, nawet jeśli grał tylko na Inferno, Dust 2, a potem na Nuke:
- BLAST Premier Fall Series 2020 - ocena 1,21.
- IEM Pekin-Haidian 2020 Europa – ocena 1,29.
- Finały BLAST Premier Fall 2020 – ocena 1,22.
Jednak wtedy w karierze Nivery zaczęła się czarna passa. Co więcej, nie można powiedzieć, że porażki zawodnika zbiegły się z porażkami zespołu, bo Francuzi dobrze zagrali na IEM Global Challenge 2020 i BLAST Premier Global Final 2020. Jednak na tych turniejach statystyki Nivery spadły (odpowiednio 1,08 i 0,86).
Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w statystykach rankingowych, gdzie Belg ma generalnie kłopoty. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że facet zagrał jeszcze więcej kart niż ten sam flameZ:
- Ocena 1.00 przeciwko rywalom z TOP-20.
- Ocena 1.00 przeciwko rywalom z TOP-10.
- Ocena 0,95 przeciwko rywalom z TOP-5.
Na czym kończymy? Nivera siedzi bez drużyny, ponieważ Vitality nie znalazła zastosowania dla swojego młodzieńca. Po części zakończenie historii można przypisać sztuczkom Valve. Jeśli jednak w składzie jest misutaaa, którego sytuacja jest jeszcze gorsza, to nie chodzi tylko o Wielkiego Brata.
Płopski
Powinno to obejmować całą listę NiP. Jeśli jednak spojrzeć na odległość, to półtora roku temu to właśnie Plopski został przedstawiony jako główna nadzieja całego szwedzkiego Counter Strike'a. W efekcie gracz dołączył do młodej drużyny, która sama w sobie jest bardzo niestabilna. Jednak Plopski, któremu tak wiele uwagi przywiązywano na początku swojej kariery, daleko do bycia pierwszymi skrzypkami w zespole.
W związku z tym proponujemy przyjrzeć się występom gracza w kontekście dużych turniejów:
- ESL Pro League Sezon 12. Europa — ocena 0,99.
- DreamHack Open jesień 2020 - ocena 0,99.
- BLAST Premier Fall Series 2020 - ocena 0,97.
- IEM Pekin-Haidian 2020 Europa – ocena 0,91.
- BLAST Premier Fall 2020 Showdown — ocena 0,86.
- cs_summit 7 - ocena 1,02.
- BLAST Premier Spring Groups 2021 - ocena 1,05.
- IEM Katowice 2021 Play-In - ocena 1,44.
- IEM Katowice 2021 - ocena 0,91.
- Sezon 13 ESL Pro League — ocena 1.05.
Tylko na jednych mistrzostwach, a raczej kwalifikacjach do nich Płopski pokazał naprawdę wybitną grę. A w naszej pamięci Szwed rozegrał tylko jedną fajną grę (przeciwko Virtus.pro na mapie Overpass). Cóż, wtedy widzimy powolne nurkowanie do początkowego, w którym młody gracz nie spełnia oczekiwań. Jeśli mówimy o danych rankingowych, to Szwed nie jest taki zły, ale nie do końca świetny:
- Ocena 1,04 przeciwko rywalom z TOP-20.
- Ocena 1,04 przeciwko rywalom z TOP-10.
- Ocena 1,04 przeciwko rywalom z TOP-5.
W tym przypadku istnieje obawa, że Plopski osiągnął już swój optymalny kształt, który wcale nie pasuje do tych głośnych epitetów, które brzmiały podczas jego przejścia do NiP. Pozostaje tylko pomyśleć, że 18-latek ma jeszcze przyszłość, choć nie ma zbytniej wiary w taki zespół.
oBo
17-letni Amerykanin zdobył swoją sławę, dołączając do Complexity w czerwcu 2019 roku. Od tego czasu zespół przechodzi systematyczny rozwój, co doprowadziło do kilku wspaniałych zwycięstw, a także do bycia jedną z najlepszych drużyn w rankingu. Jednak wszystko zostało wywrócone do góry nogami dzięki twórczemu studium oBo zeszłej jesieni. Następnie młody zawodnik opuścił drużynę bez pozwolenia i poleciał do Ameryki Północnej. I proponujemy zatrzymać się w tym miejscu.
To był 12 sezon ESL Pro League w Europie. Złożoność pewnie dotarła do play-offów, pozostawiając spore szanse w walce o trofeum. Tu jednak zaczyna się zabawa. oBo deklaruje, że zmęczony graniem w Europie chce wrócić do domu. Organizacja kierowana przez Jasona Lake'a nie jest temu przeciwna, oferując 17-latkowi ukończenie mistrzostw i odpoczynek. Zespół znajduje wspólny język, ale następnego ranka sam oBo pisze do kolegów z drużyny z lotniska o zbliżającym się odlocie.
Czy można poważnie potraktować osobę, choć jeszcze bardzo młodą, która tak mocno zastępuje zespół? Cały profesjonalizm został wyczerpany przez jeden czyn, który stawia Złożoność przed faktem. Oczywiście drużyna szybko opuściła ESL Pro League Season 12 Europe, zmuszona do gry z zastępcą.
W rezultacie oBo naprawdę przez chwilę odpoczywał, próbując znaleźć w sobie siłę. Co więcej, sam zawodnik zadeklarował chęć kontynuowania kariery w Ameryce Północnej, ale na początku 2021 roku przyjął ofertę od Evil Geniuses, która przez chwilę siedzi na bootcampie w Europie.
Już z nową drużyną Amerykanin odbył kilka mistrzostw, pokazując niezbyt pewną grę. W tym samym 13 sezonie ESL Pro League jego ocena wynosiła 1,01, podczas gdy trzy z pięciu meczów trudno uwzględnić w zasobach oBo:
- Mecz z Astralisem - ocena 0,89.
- Mecz przeciwko płynowi - ocena 0,56.
- Mecz z Virtus.pro - ocena 1.08.
Gry przeciwko bezpośrednim konkurentom, czyli liderom sceny, tradycyjnie nie sumują się do oBo. Wystarczy przypomnieć sobie liczby, które pozostały z czasów gry w Complexity. Ale czy gra jest warta świeczki, biorąc pod uwagę cechy osobowości oBo? Oczywiście, graczowi nie poświęca się tyle uwagi, ile sam by sobie tego życzył. Jednak akt zwiększonego zainteresowania podczas wzrostu złożoności zdecydowanie stawia OBo na równi z innymi bardzo przereklamowanymi graczami.
xseveN
26-letni fiński gracz był jednym z tych, którzy wynieśli ENCE na szczyt sceny w 2018 roku. Jednak od tego czasu kariera xseveN spadła. Niemniej jednak na początku 2021 roku Fin wraz z HAVU zyskał większą uwagę, a drużyna nie tylko weszła do TOP-20 rankingu, ale także wykazała się niesamowitymi wynikami w kilku mistrzostwach.
Oczywiście xseveN został uznany za główny motor takiego postępu. A jeśli spojrzysz na liczby, gracz naprawdę ciągnie zespół do przodu. Jednak w rzeczywistości obraz jest bardzo prozaiczny, ponieważ istnieje duża różnica między TIER-1 a TIER-3. Jeśli gracz błyszczy w meczach z drużynami poziomu hREDS i Lilmix, to w meczach z przedstawicielami pierwszej trzydziestki xseveN ma spore problemy:
- Mecz z Gambitem - ocena 0,86.
- Mecz z K23 - ocena 0,90.
- Mecz z ENCE - ocena 1,04.
Nawet podczas ostatnich dużych turniejów, w których gracz wziął udział, historia toczy się dalej:
- cs_summit 6 Europa - ocena 0,98.
- DreamHack Open jesień 2020 - ocena 0.90.
- Śnieg Słodki Śnieg 3 - ocena 0,94.
Można się spierać i mówić, że Finnowi nie poświęca się zbyt wiele uwagi. Jednak pójście na dowolny mecz z udziałem HAVU oznacza przekonanie się o niewidzialnej miłości społeczności do xseveN. Być może historia jest daleko idąca. Ale różnicy między realnymi możliwościami gracza a oczekiwaniami nie można przejść obojętnie.
Spinx
Kolejna gwiazda FPL, która zdobyła swoją sławę podczas ostatniego 13 sezonu ESL Pro League. 20-letni Izraelczyk rozegrał dwa naprawdę fajne mecze (z G2 i mousesports). Jednak i tutaj można znaleźć kroplę smoły. Wystarczy spojrzeć na te mecze w kontekście, aby zobaczyć dwie porażki (Vertigo vs. mousesports - ocena 0,30; Mirage vs. G2 - ocena 0,60).
Dalej warto przyjrzeć się ogólnym statystykom meczów w grupie, gdzie jest jeszcze gorzej:
- Mecz z NiP - ocena 0,98.
- Mecz z Vitality - ocena 0,95.
- Mecz przeciwko FaZe Clan - ocena 0,81.
Co więcej, sytuacja jest dokładnie taka sama jak u rodaka. Jak można oceniać gracza na podstawie wskaźników FPL, które teraz przekształciło się w profesjonalną wersję matchmakingu. Ponadto, już w pierwszej rundzie play-offów Spinx ponownie nie poprowadził ENCE, omijając spotkanie z Virtus.pro (ocena 0,98).
Pozostaje tylko pomyśleć, że gracz ma wszystko przed sobą. Jednak część uwagi, która została przykuta do Spinx, nie jest w pełni zasłużona. Prawdopodobnie szum powstał na tle sensacyjnych zwycięstw ENCE, ale przewaga gracza nad drużyną w tym przypadku jest po prostu nie do przyjęcia.
Warto raz jeszcze przypomnieć, że nie mówimy o złych czy nawet słabych graczach. Nikt nie stawia za zadanie obrażania lub niedoceniania możliwości tego lub innego gracza. Jednak część uwagi, która zawisła nad prezentowanymi graczami, musi mieć też swój minus, stronę sceptycyzmu. To jest cały punkt materiału, który ma na celu odparcie fali naśladownictwa. Być może w niektórych momentach naprawdę się myliliśmy. Jednak zgodnie z ogólnym obrazem wydarzeń, w każdym z powyższych jest rzeczywiście logika.
Elen Stelmakh jest kreatywną osobą zaangażowaną w rozwój kultury gier poprzez artykuły i projekty wizualne. Jako pełnoetatowy autor EGamersWorld i projektant strony internetowej poświęconej grom, Elen nie tylko tworzy treści, ale także dodaje im energii i kreatywności.