IEM Katowice 2020: co sprawia, że jesteśmy zadowoleni z turnieju?
Ihor MatusIntel Extreme Masters Katowice 2020 wystartował 24 lutego i zakończy się 1 marca. W ciągu ostatnich 4 dni udało mu się nas zaskoczyć zarówno dobrze, jak i źle. W tym artykule opowiemy o głównych punktach, które napotkaliśmy podczas oglądania mistrzostw.
Virtus.pro nie działa
16 grudnia nadszedł historyczny moment dla pięciu kazachskich graczy grających pod tagiem AVANGAR. Virtus.pro zdecydował się podpisać z nimi umowę. Wszystko byłoby dobrze, ale zaraz po tym, jak esportowcy przeszli pod skrzydła VP, dobre wyniki, które pokazują od czasu do czasu, nagle gdzieś zniknęły. Virtus.pro wziął udział w czterech turniejach LAN. Na EPICENTER 2019 zajęli 7-8 miejsce na 8, stając się 1 uczestnikiem, który opuścił wydarzenie. „Chłopaki się martwili - powtarzali fani - następnym razem zagrają lepiej”. Na DreamHack Open Leipzig 2020 VP ponownie zajęła 7-8 miejsce, chociaż lista uczestników była znacznie mniejsza niż na ostatnim wydarzeniu LAN. "Nie rozgrzany - myśleli fani - nadal będzie!" Ale potem przyszedł ICE Challenge 2020 i Virtus.pro zajął 5-6 miejsce na 8 możliwych. To nie jest 7-8 miejsce i to dobrze! Jednak IEM Katowice 2020 po raz kolejny pokazał, że w szeregach wiceprezesa są poważne problemy. Po wejściu do grupy B, VP najpierw zmierzył się z Team Liquid, a potem zostali wyeliminowani z mistrzostw przez MAD Lions, który uzyskał dobrą formę. Tym razem Kazachowie pobili swój anty-rekord pod metą VP i zajęli 13-16 miejsce, stając na równi z takimi zawodnikami jak Cloud9, Renegades czy TYLOO.
Trener zespołu uczciwie przyznał, że kierownictwo już rozważa możliwe rozwiązania problemu i jeśli wyniki się nie zmienią, to na pewno zmieni się skład.
W liczbach jest bezpieczeństwo
ZywOo ma reputację niesamowitego strzelca i został uznany za najlepszego gracza roku 2019 przez HLTV. Mimo to Team Vitality wielokrotnie udowodnił, że sukces zespołu nie może opierać się wyłącznie na indywidualnych umiejętnościach. Zwycięstwo w EPICENTER 2019 poprzez bezpośrednie pokonanie mousesports w finale jest fajne, ale co z rokiem 2020? 7-9 miejsce w BLAST Premier Spring Series 2020 Regular Season 2020 i 9-12 miejsce na IEM Katowice 2020 to wcale nie są osiągnięcia, na które zasługuje najlepszy gracz CS: GO na świecie w 2019 roku.
Koniec ery mousesports?
Wszyscy pamiętamy, jak pod koniec października mouz rozpoczął swój triumfalny marsz? 31. Ropz wraz ze swoimi kolegami z drużyny zajął 2. miejsce w europejskich kwalifikacjach do EPICENTER 2019 i jedziemy dalej. Najpierw wygrali Mistrzostwa Azji CS: GO 2019 z pulą nagród w wysokości 500000 $, po czym wygrali finały sezonu 10 ESL Pro League, ponownie wygrywając ćwierć miliona dolarów. Po dotarciu do cs_summit 5, który nie był priorytetem dla zespołu, mousesports odcisnęło swoje piętno na historii e- sportu. W wielkim finale Rejin był obecny na pierwszej mapie jako trener mouza, a gdy okazało się, że kapitan drużyny Karrigan nie będzie w stanie dokończyć spotkania, szybko zdecydowano, że Duńczyka zastąpi jego rodak mentorem. Na drugiej mapie mousesports zostały pokonane wynikiem 16-1, a G2 już poczuł smak zwycięstwa. Mimo to mouz wygrał trudną bitwę na ostatniej mapie z wynikiem 16-14, a Rejin jako pierwszy wygrał wielki finał turnieju jako trener i zawodnik zespołowy jednocześnie. Po tak triumfalnym zakończeniu cs_summit 5 Europejczycy udali się na EPICENTER 2019, aby wygrać. W okrutnym żartem losu turniej, który od końca października był priorytetem dla Ropza i jego sojuszników, stał się jedynymi mistrzostwami, w których nie udało im się wygrać pod koniec 2019 roku.
Początek 2020 roku był również udany dla mouza, a zespół, biorąc udział w ICE Challenge 2020, zajął tam pierwsze miejsce i zarobił 125 000 $. Wielu spodziewało się od mousesports na IEM Katowice 2020 podobnego wyniku i pięknego meczu od Europejczyków, ponieważ wszystkie warunki doprowadziły do tego, że drużyna grała dobrze. W rezultacie mousesports byli w stanie pokonać tylko TYLOO i nie poradzili sobie z potęgą G2 Esports i MAD Lions, w wyniku czego zajęli 7-8 miejsce w imprezie. Fani mousesports, którzy przyjechali do Polski zobaczyć swoich idoli, stracili zapewne możliwość zobaczenia zawodników na własne oczy w play-offach jeszcze przed ich wyjazdem z turnieju - rząd zakazał ESL organizowania finałowego etapu z przyjmowaniem kibiców. Teraz pojawia się logiczne pytanie: koniec pewnej epoki czy jednorazowy zły wynik?
FaZe Clan i Evil Geniuses, dokąd idziesz tak wcześnie?
Niektórzy z widzów podczas turnieju spodziewali się zobaczyć te drużyny na liście uczestników w końcowej fazie, ale byli rozczarowani tym, co się stało. W ostatniej, bardzo gorącej i trudnej walce z NatusemVincereklan FaZe został pokonany w meczu play-off. Evil Geniuses zostali wyeliminowani w drugiej rundzie dolnej drabinki po meczu ze 100 Thieves. W rezultacie wspomniane zespoły zajęły odpowiednio 7-8 i 9-12 miejsca w klasyfikacji. Czy byliśmy tym zaskoczeni? Nie całkiem. Czy bylibyśmy zaskoczeni, gdyby FaZe i EG dotarły do play-offów? Odpowiedź jest podobna.
Nowa era dla G2 Esports?
Nie jest tajemnicą, że G2 jako zespół jako całość i poszczególni gracze traktowani oddzielnie są bardzo zależni od morale zespołu na dany mecz lub turniej. Jeśli atmosfera w drużynie jest dobra, to e-sportowcy poradzą sobie dobrze; jeśli jest zła, to odpowiednio źle. Sądząc po tym, że na cs_summit 5 G2 zajął drugie miejsce, a na finałach Champions Cup 2019 i BLAST Premier Spring Series 2020 Regular Season w ogóle zostali zwycięzcami, to G2 ma się dobrze. Francuzi zajęli już czołową 4 na IEM Katowice 2020, pokonując w fazie grupowej 100 Thieves, mousesports i Team Liquid. Biorąc pod uwagę fakt, że w meczu o dojście do wielkiego finału drużyna zmierzy się ze 100 Thieves, Australijczykami, których już pokonali, czy Fnatic, którzy nie są najgroźniejszym, ale mimo wszystko poważnym przeciwnikiem, ośmielamy się zakładać, że G2 wciąż jest dotrze do wielkiego finału. Ich występ sprawia, że myślimy, że prawdopodobieństwo ponownego podniesienia pucharu przez kennyS jest wysokie.
NAVI DAVI
Przejście Perfecto w szeregi Natusa Vincere i przejście s1mple do roli głównego snajpera to zdecydowanie jedna z najlepszych decyzji podjętych przez zarząd klubu w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a może nawet lat. Jak widać, w dość krótkim czasie skład zdołał wybić się na wyższe pozycje. Tajemnica sukcesu, według Aleksandra Kostylewa, tkwi właśnie w atmosferze panującej w drużynie i, co dziwne, w wieku graczy. Kiedy 28-letni GuardiaN i 32-letni Zeus byli w składzie „Born to Win”, niezwykle trudno było osiągnąć takie wyniki, co oznacza, że te słowa na pewno mają sens i trochę prawdy. Obecny wiek wszystkich graczy w składzie CS: GO to 20-22 lata.
100 złodziei, co robisz? Tak trzymaj!
100 Thieves przyszło na mistrzostwa bynajmniej nie jako faworyt, ale to nie przeszkodziło Australijczykom w osiągnięciu dobrych wyników. W grupie B zostali pokonani w walce z G2 i po zejściu do dolnej drabinki znokautowali TYLOO, Evil Geniuses i mousesports z mistrzostw. Jeśli powiemy, że wyniki dwóch ostatnich meczów były dla publiczności zaskoczeniem, to byłoby to mocne niedomówienie. Czy 100 Thieves będzie w stanie pokonać Fnatic, awansować do półfinału, wziąć rewanż z G2 i rywalizować w wielkim finale z Astralis/Team Liquid/Natus Vincere? Wkrótce się dowiemy!
C oznacza stabilność
Team Liquid od dłuższego czasu działa dość konsekwentnie. Może nie mają najlepszych wyników w kółko, ale jeśli przyjrzysz się wszystkim ich występom w ciągu ostatniego roku, zobaczysz schemat regularnych wyjść z play-offów i wielkich finałów. Na IEM Katowice 2020 Liquid znalazł się już w pierwszej szóstce, a zespół zapewnił sobie minimalną nagrodę pieniężną w wysokości 15 000 $, ale nie jest to wynik, który chcą osiągnąć Amerykanie. Wielokrotnie stwierdzali, że wciąż są głodni zwycięstw, co oznacza, że dziś możemy spodziewać się ich triumfu nad Natusem Vincere, ich głównym przeciwnikiem. Jeśli jutro wygrają, będą musieli zmierzyć się ze swoim osobistym duńskim szczepem kryptonitu, Astralis. Odwieczna konfrontacja między Astralis i Team Liquid jest jak e-sportowa el-classico, jak walka między FC Barcelona a Realem Madryt w piłce nożnej, jako osobna forma sztuki, którą możemy obejrzeć jutro (jeśli Liquid pokona NAVI, oczywiście).
Szwedzi z Fnatic łatwo można określić mianem „stabilności”. W ciągu ostatnich 4 miesięcy drużyna wzięła udział w 6 turniejach LAN i pięć razy znalazła się w czołowej czwórce, trzykrotnie została srebrnym medalistą, 1 raz wygrała i tylko raz zajęła 7-8 miejsc. Czy to nie powód, by zakładać, że Fnatic dotrze do półfinału, pokonując 100 Thieves?