Recenzja BLAST Premier Spring 2020 Showdown
Ihor MatusMinione mistrzostwa dosłownie roiły się od różnego rodzaju niespodzianek i nieoczekiwanych zwrotów akcji, dlatego jest tu kilka interesujących rzeczy, o których sami chcielibyśmy pamiętać i o których przypominamy.
Europa
Dignitas znowu zawiódł, zaskoczony Astralis
Dignitas po raz kolejny próbował pokazać dobry wynik, ale w tym przypadku się nie udało. Drużyna ledwo wyszła z grupy B zajmując w niej 4 miejsce, aw barażach przegrała w pierwszym meczu z Team Vitality. Zespołowi udało się przed pokonaniem odebrać co najmniej jedną kartę Francuzom, ale Szwedom nie ułatwiało to. Tym razem ograniczyli się do miejsc 7-8 i otrzymali nagrodę pieniężną w wysokości 10 000 $.
Astralis doszedł do tego samego wyniku, na który fani mieli duże nadzieje. Nawiasem mówiąc, Duńczycy, podobnie jak Dignitas, zajęli 4 miejsce w swojej grupie i ledwo dotarli do fazy playoff. Tam już w pierwszej konfrontacji dev1ce i jego koledzy z drużyny nie byli w stanie odebrać przeciwnikom ani jednej karty i przegrywając z mousesports z wynikiem 0-2, zakończyli udział w mistrzostwach. Jedyne, co w tej walce mogło w pełni cieszyć się widzami, to pierwsza mapa. Wiadukt był długi, rozciągnięty i intensywny dla obu stron tej konfrontacji. Aby wyłonić zwycięzcę, zespoły potrzebowały jednej serii dodatkowych rund.
MAD Lions and Ninjas in Pyjamas
MAD Lions zbliżył się do celu tak blisko, jak to możliwe, nie mógł go osiągnąć. W fazie grupowej pokazali najlepszy wynik spośród dziesięciu uczestników turnieju. Pokonali Fnatic 16-10, a także odpowiednio Virtus.pro i Dignitas 16-7 i 16-5. Taki sukces pozwolił drużynie przejść od razu do finału, gdzie spotkała się z dobrze przygotowanym i rozgrzanym ENCE, który nabrał rozpędu do czasu walki. W walce z Finami MAD Lions nie mógł wziąć ani jednej karty. W Mirage spotkanie zakończyło się dopiero w drugiej serii dogrywek. Niestety dla Duńczyków jedno z dwóch pierwszych zaproszeń trafiło do innego uczestnika ostatniego finału, ENCE. Teraz MAD Lions są zmuszeni do gry wstępnej.
NiP są w dokładnie takiej samej sytuacji jak MAD Lions. Zespół pokazał również najlepszy wynik w swojej grupie, pokonując Astralisa i sAw oraz rysując z Vitality i ENCE. Pozwoliło to drużynie awansować do finału fazy playoff, ale walka z Vitality została dla nich przegrana. Francuz przegrał jedną mapę, ale nadal wygrał i został zaproszony na europejskie finały, w których rozegrane zostanie 500 000 $. NiP, podobnie jak MAD Lions, zostało pokonane w finale i zmierzy się teraz z Duńczykami w starciu Play-In. Zwycięzca zabierze ze sobą 25 000 $ i cenną nagrodę w postaci ostatniego zaproszenia na finały europejskie. Przegrany uczestnik zajmie 4 miejsce w tabeli, zarobi 20 000 $ i pozostanie nieproszony.
ENCE zaskoczony
ENCE to dość kontrowersyjny i kontrowersyjny zespół. Pamiętamy niektóre z jej dotychczasowych osiągnięć, ale teraz drużyna nie radzi sobie dobrze na długich dystansach. Jednocześnie spodziewaliśmy się porażki zespołu w tych mistrzostwach, ale widzieliśmy odwrotność tego, czego się spodziewaliśmy. Finowie zajęli 2. miejsce w grupie A i przeszli do półfinału. Tam spotkali się mousesports, który z kolei zaskoczył publiczność i pokonał Astralisa. Pomimo tego, że mouz miał pokonać ENCE po triumfie nad Astralisem, allu i jego koledzy z drużyny postanowili narzucić swoją grę. W efekcie mouz był w stanie rozegrać łącznie 15 rund na dwóch mapach i już jako widzowie udał się na oglądanie turnieju, zajmując 5-6 miejsce w mistrzostwach, a ENCE dotarło do finału. Tam czekały na nich MAD Lions. Po rozgrzewce podczas turnieju fińska drużyna pokonała Duńczyków i podobnie jak Vitality zajęła 1-2 miejsce. W nagrodę otrzymali 37 500 $ i zaproszenie na europejskie finały z pulą nagród w wysokości 500 000 $. Czy oczekiwaliśmy takiego sukcesu ENCE? Ani trochę.
Vitality dotarło do finału zgodnie z oczekiwaniami
Przedstawiciele Vitality mogą bezpiecznie nosić tytuł głównych zabójców intryg. Dobrze spisali się w fazie grupowej i bez problemu przeszli do playoffów, pokonując wszystkich przeciwników, w tym Fnatic i zwycięstwo 2: 0 nad Szwedami.
Ostateczny pojedynek z NiP był zresztą najbardziej intensywny, bo tam Francuzi byli najbliżej porażki. Druga mapa zakończyła się wynikiem 16-14 na korzyść ZyWoo i jego kolegów z drużyny, a gdyby Francuzi zostali tam pokonani, przeszliby do Play-In. Mathieu „ZyWoo” Herbot zaczął teraz nabierać rozpędu i ponownie poprawiać swoją formę, więc jest bardzo prawdopodobne, że będziemy mogli zobaczyć piękną grę Francuzów w europejskich finałach.
Ameryka
W Ameryce sprawy nie potoczyły się tak, jak można by się spodziewać po tych mistrzostwach. MiBR spisał się zaskakująco dobrze. Wygląda na to, że FalleN i jego koledzy z drużyny znaleźli klucz do poprawy swojej formy. Zwróć uwagę, że absolutnie wszystkie mecze z udziałem Brazylijczyków były trudne. W fazie grupowej pierwsze spotkanie zakończyło się 16-13, a dwa pozostałe mecze zakończyły się remisem. W play-offach zarówno Cloud9, jak i Evil Geniuses nie poddały się bez walki i przejęły jedną mapę od MiBR. Można powiedzieć, że MiBR okazał się najbardziej pracowitą drużyną minionych zawodów.
Po tym, jak FURIA przegrała z MiBR z wynikiem 13-16, ani jedna mapa nie została stracona przez tę drużynę, a po wygranym finale drużyna, podobnie jak MiBR, otrzymała upragnione zaproszenie na amerykański finał.
Sytuacja z Gen.G jest ciemniejsza. Zespół radził sobie w fazie grupowej niezbyt dobrze, nieźle i awansował do playoffów. Tam ledwo pokonała Triumph, aw finale nie mogła pokonać FURIA Esports. Po przejściu rundy wstępnej drużyna nie mogła zabrać ani jednej karty od EG i została pokonana w turnieju, będąc o krok od otrzymania zaproszenia. Nawiasem mówiąc, Evil Geniuses pokazało dobry start i prowadząc Grupę B, przeszło prosto do finału. Tam wdali się w ciężką walkę z MiBR i przegrali z wynikiem 1-2. W fazie wstępnej, jak już wiemy, z łatwością pokonali Gen.G i stali się trzecią drużyną, która otrzymała zaproszenie na finały w Ameryce.