Recenzja CS: GO Asia Championships 2019
Ihor MatusTe mistrzostwa były bardzo nieoczekiwane pod względem wyników. Niektóre zespoły przeszły najśmielsze oczekiwania, inne wręcz przeciwnie, wypadły znacznie gorzej, niż oczekiwała od nich publiczność.
Zespoły, które wypadły lepiej, niż się spodziewaliśmy
TYLOO
Chińska drużyna dobrze spisała się w tych mistrzostwach i przerosła nasze oczekiwania. W fazie grupowej zespół nagle wykazał całkowitą dominację nad przeciwnikami i pokonał G2 Esports i MIBR z wynikiem 2-0. Po awansie do półfinału drużyna ciężko walczyła z mousesports o awans do wielkiego finału. Ostatecznie, jak wiemy, Europejczycy pokonali TYLOO 2-1, a później zostali mistrzami turnieju. Niemniej jednak utrata dwóch kart w dogrywce z mistrzem to więcej niż dobry wynik i wcale nie jest to wstyd. TYLOO w końcu pokazał przyzwoity występ i oglądanie ich było bardzo interesujące. Być może wszystko potoczyłoby się zgodnie z innym scenariuszem, gdyby BnTeT z kolegami z drużyny grali w fazie grupowej przeciwko Evil Geniuses, ale nie będziemy już tego wiedzieć. Historia nie zna trybu łączącego.
mousesports
mousesports stał się zespołem, który potrafił utrzymać intrygę od początku do końca. Najbardziej zaniepokojeni byli fani tego składu. W fazie grupowej mouze miał trudności w walce z ENCE i przegrywając z Finami, drużyna musiała rozpocząć podróż od ćwierćfinału. Kiedy mousesports musiało walczyć z Evil Geniuses, nie każdy kibic był gotów nazwać Europejczyków faworytem meczu, ale mimo to ropz i jego koledzy z drużyny pokonali EG wynikiem 2-0 i doszli do półfinału. Tam mousesports przeżyło bardzo ciężkie chwile. W konfrontacji z TYLOO zostali pokonani na pierwszej mapie, po czym zebrali siły i zaczęli pięknie wracać. Na obu pozostałych mapach drużyna przeszła do dogrywki i tam, z wielkim wysiłkiem, pokonała Chińczyków. W rezultacie wszystko skończyło się dla nich dobrze i mouze dotarło do wielkiego finału, ale było za wcześnie na radowanie się z nich, ponieważ musieli grać z zespołem, który przegrali w fazie grupowej. Fakt ten po raz kolejny wystawił serca fanów mouze na siłę, ale tym razem było mniej intryg i mousesports pokonały Finów wynikiem 2-0, dając w sumie 21 rund na dwóch mapach. Ostatecznie rewanż zakończył się sukcesem, a Europejczycy byli podwójnie zadowoleni z wygrania Mistrzostw Azji CS: GO 2019. Główna nagroda w postaci 250 000 $ zasłużenie trafiła do kieszeni zwycięzcy mistrzostw.
ENCE
Po tym, jak ENCE odmówiło współpracy z Aleksibem i wymieniło go na suNny, ich wyniki przez długi czas były rozczarowujące. Wielu widzów, analityków, komentatorów i innych przedstawicieli społeczności CS: GO zgodziło się, że transfer ten był jednym z najbardziej nieudanych w historii strzelanki i Finowie będą musieli długo przyzwyczaić się do nowego statusu. Pod tym względem ENCE nie podeszło do mistrzostw w żadnym wypadku jako faworyt imprezy. Dzięki dobremu wynikowi w fazie grupowej ENCE wywalczyło sobie awans do półfinału. Tam spotkali się z MIBR w pełni uzbrojeni i wysłali Brazylijczyków do oglądania mistrzostw z ławki kibiców, pokonując ostatnie 2: 1. W wielkim finale nie było im łatwo, bo drużyna, którą pokonali już w fazie grupowej, tym razem nie straciła mistrzostwa. ENCE odebrało łącznie 21 rund od przeciwników, ale to nie wystarczyło. Za drugie miejsce Finowie otrzymali nagrodę pieniężną w wysokości 100 000 $.
Drużyny, które grały na swoim poziomie
Vici Gaming
Występ Vici Gaming w tym turnieju można nazwać zwrotem „Ktoś musi przegrać”. Absolutnie pozbawiona zasad gra Vici i w rezultacie 7-8 linii w tabeli. Ci, którzy oglądali występ Chińczyków, widzieli, że nie są jeszcze gotowi na zmierzenie się z drużynami tego poziomu. W fazie grupowej nie byli w stanie nic pokazać w meczu przeciwko ENCE i AVANGAR. Wyjątkiem można nazwać zwycięstwo w walce z Kazachami, ale im też nie było łatwo, bo wygrana mapa sięgała dogrywki. Ogólnie rzecz biorąc, Vici Gaming i ostatnie miejsce w turnieju współpracują ze sobą tak dobrze, jak to możliwe, i ten trend jest potwierdzany od turnieju do turnieju.
MIBR
Po skompletowaniu składu przez Brazylijczyków minęło wystarczająco dużo czasu na grę. Jak dotąd jedno jest jasne - MIBR po prostu nie jest wystarczająco silny i dlatego nie może wygrywać turniejów. W tych mistrzostwach nikt nie spodziewał się po nich triumfu, podobnie jak wielkiej porażki, ze względu na dużą szansę na awans do playoffów. W rezultacie FalleN i jego koledzy z drużyny dobrze spisali się w fazie grupowej i doszli do ćwierćfinału, pokonali tam AVANGAR z wynikiem 2-1 i zatrzymali marsz w półfinale. Tam ENCE stała się dla Brazylijczyków przeszkodą nie do pokonania. Brazylijczycy byli w stanie odebrać rywalom jedną kartę, ale to nie wystarczyło, aby dotrzeć do finału i odgryźć smakołyk z łącznej puli nagród wynoszącej pół miliona dolarów.
Uczestnicy, którzy wypadli gorzej niż oczekiwano od nich
AVANGAR
AVANGAR przyciągnął wystarczająco dużo uwagi, aby wypowiadać się o nich pozytywnie. Tym razem też było ciekawie je obejrzeć, ale nie mogły spełnić naszych oczekiwań. W fazie grupowej z pewnym trudem pokonali Vici Gaming, dzięki czemu dotarli do ćwierćfinału. Tam dobrze walczyli z MIBR i byli w stanie odebrać Brazylijczykom jedną kartę, ale nie udało im się wygrać meczu. AVANGAR zajęli miejsca od 5 do 6 i po raz kolejny zdenerwowali swoich fanów.
G2 Esports
G2 Esports trudno nazwać otwarcie słabym zespołem. Dlatego niewiele osób spodziewało się tak złego zachowania G2. Zgodnie z wszelkimi założeniami, ostatnie miejsce powinien zająć TYLOO, a nie G2. Z kolei Europejczycy mieli wejść do playoffów. W tym przykładzie po raz kolejny moglibyśmy zauważyć, że „domowa arena” nie jest obcym określeniem dla e-sportu. Gracze znajdujący się na ich terytorium mają przewagę nad przeciwnikami w postaci moralnego zarzutu ze strony widowni areny lub prostego uświadomienia sobie, że grają u siebie. Warto tutaj dodać taką koncepcję jak jet lag. W przeciwnym razie bardzo trudno wyjaśnić taką awarię G2. Nie opuszczanie grupy to najgorsza rzecz, jaką mogliby zrobić Europejczycy.
Geniusze zła
W fazie grupowej Evil Geniuses nie pokonało MIBR i ledwo pokonało G2 Esports. W ćwierćfinale stanisław i jego koledzy z drużyny nie byli w stanie odebrać ani jednej karty z mousesports. EG widział taki występ już w drugim turnieju z rzędu. Poprzedni również zanotowano w mistrzostwach Chin. Sugeruje to 2 wnioski. Jedna z nich sugeruje, że Amerykanie są całkowicie nietolerancyjni dla chińskich turniejów, a wpływ jet lagu na graczy jest znacznie silniejszy, niż możemy sobie wyobrazić. W najgorszym przypadku Ethan i jego towarzysze mogliby po prostu rozpocząć serię niepowodzeń, nikt nie jest na to odporny.
Wyniki CS: GO Asia Championships 2019
- 1. miejsce: mousesports - 250 000 $
- 2 miejsce: ENCE - 100 000 $
- 3-4 miejsce: TYLOO - 50000 $
- 3-4 miejsce: MIBR - 50000 $
- Miejsca od 5 do 6: Evil Geniuses - 16,500 $
- Miejsca od 5 do 6: AVANGAR - 16,500 $
- Miejsca 7-8: G2 Esports - 8500 $
- Miejsca 7-8: Vici Gaming - 8500 $