Wyniki drugiego dnia fazy play-off The International 2019
Ihor MatusOG vs Newbee
OG pokazał znakomity występ, godny występu na tegorocznym głównym turnieju e-sportowym. Zespół europejski otworzył swoją metę w postaci Io-carry i nadal go używa po zakończeniu fazy grupowej. W ten sposób OG wziął pierwszą kartę od Newbee. Za drugim razem grali dokładniej i dotarcie do bramki zajęło im kilka minut, ale ostatecznie OG wygrał tę konfrontację i awansował do półfinału górnej drabinki.
Team Secret vs Evil Geniuses
Być może najbardziej intensywnym meczem dnia była walka pomiędzy Team Secret i Evil Geniuses. EG wzięło pierwszą mapę z Secret, po czym Europejczycy zebrali się w siłę i doprowadzili grę do remisu. Na trzeciej mapie zespół Clementa „Puppey” Ivanov okazał się bardziej oczywistym faworytem niż Evil Geniuses. Pomimo tego i faktu, że Dota Plus w pewnym momencie ocenił szanse Secret na wygraną na poziomie 97%, EG wykazał się niesamowitą wydajnością i duchem zespołowym. Drużyna powróciła i odniosła zwycięstwo nad rywalem.
Teraz Evil Geniuses będzie walczyć z OG. Ten mecz będzie bardzo ważny dla kapitana drużyny, Tala „Fly” Aizika. Opuścił OG w przeszłości, pozostawiając przyjaźń z N0tailem. Ten ostatni będzie próbował pokonać Izraelczyka z całych sił. Tym samym Evil Geniuses vs OG stanie się najciekawszą konfrontacją jutrzejszego dnia gier, którą z przyjemnością będziemy oglądać.
Virtus.pro vs Royal Never Give Up
„Niedźwiedzie” zniweczyły wszelkie nadzieje pokładane w drużynie. Cała społeczność WNP pozostała niezadowolona. Jak inaczej miałby zareagować na to, jak Chińczycy grali w Virtus.pro w 30 minut na każdej mapie? Podczas gdy szczyt VP nie był zły, indywidualne wykonanie i gra makro pozostawiały wiele do życzenia. Presja moralna na wiceprezesa i wsparcie dla RNG na sali spełniły swoje zadanie. „To nie nasza gra” - słyszymy z wywiadów z graczami Virtus.pro trzeci raz z rzędu po ich nieudanym występie na TI. Nawiasem mówiąc, w ubiegłym i przedostatnim Virtus.pro zajmowało co najmniej 6 miejsce. W tym przypadku znajdują się one na linii 9-12. Doskonała gra Royal Never Give Up pozwoliła im awansować do kolejnej rundy dolnej drabinki, gdzie zmierzą się z Team Liquid.
TNC Predator vs Team Liquid
Kuro „KuroKy” Takhasomi nie zamierza się poddawać. W swojej karierze spróbuje zdobyć kolejną Egidę Nieśmiertelności. Tym razem TNC upadło przed Europejczykami. Na pierwszej mapie Liquid miał świetny etap draftu i zamknął przeciwników idealnie zbalansowanym kilofem, który zawierał potężne bomby atomowe, duże obrażenia i inicjację. Wygrywali na wszystkich etapach gry i bez problemu pokonali swoich przeciwników w 33 minuty. Na drugiej mapie nacisk położono na Cud i jego Anti-Mage. Zakład został rozegrany i Jordańczyk doprowadził Eliksa do zwycięstwa w 45 minut. Teraz Team Liquid będzie konkurować z Royal Never Give Up, aby dotrzeć do pierwszej szóstki, a TNC Predator zadowoli się 9-12 miejscem i dość dużą nagrodą pieniężną w wysokości ~ 674.453 $.