#UkrainianWar#NoFlyZone #StopRussianAggression #RussiaInvadedUkraineSupport the Armed Forces of Ukraine
EGamersWorld/Aktualności/Dota 2/Recenzja DreamLeague Season 12

Recenzja DreamLeague Season 12

Dwunasty sezon turnieju DreamLeague Dota 2 trwał od 18 do 20 października. W zawodach wzięło udział sześć drużyn, a zwycięzcami zostali chłopaki z Alliance. Czas podsumować.

Rozczarowane zespoły

Team Liquid

Jedyną rozczarowaną drużyną można nazwać Team Liquid, ponieważ chłopaki grają razem od dłuższego czasu, a poza sezonem przenieśli się pod tag tego klubu eSports, najwyraźniej nie na ostatnie miejsca. W ramach tego wydarzenia skład musiał być dość napięty i zdołał osiągnąć dopiero czwartą pozycję, a jeśli weźmiemy pod uwagę, że było tylko sześciu uczestników, takiego wyniku nie można nazwać zadowalającym.

Jedynym wytłumaczeniem tego wyniku może być rozluźnienie po przejściu do majora, aw ramach tej imprezy nie przyznano punktów DPC.

Zaskoczone zespoły

Sojusz

Głupio było zaprzeczać potędze Alliance, a bukmacherzy umieścili chłopaków na liście faworytów, aby dotrzeć do finału nie na ostatniej linii, ale niewielu spodziewało się, że chłopaki wygrają w całym turnieju. Zespół został niedawno złożony i wygrał już kwalifikacje do pierwszego Major sezonu, ale ich gra nie była stabilna i kilka razy FATA i firma dzieliły się punktami z oczywistymi outsiderami. Już w ramach tego wydarzenia Alliance wyglądali na wyraźnie silniejszych od swoich przeciwników i po raz pierwszy stracili mapę w wielkim finale, którą wygrali początkowo przegrywając 0: 2.

Zabójcy demonów

Prawdziwy przełom wydarzenia można nazwać przedstawicielami drużyny Demon Slayers, która dotarła do wielkiego finału. Chłopaki dostali się do DreamLeague poprzez kwalifikacje w Ameryce Północnej, a fani i analitycy Dota 2 w ogóle nie wierzyli w drużynę - to tylko współczynnik ich zwycięstwa w turnieju równy 150 z Parimatch.

To właśnie status „czarnego konia” pomógł drużynie północnoamerykańskiej wykorzystać słabości nowo powstałych drużyn i dostać się do wielkiego finału. Warto dodać, że Zabójcy Demonów byli o krok od triumfu i zdołali przegrać mecz wygrywając w jego trakcie wynikiem 2: 0.

Nie przegap esportowych newsów i aktualizacji! Zarejestruj się i otrzymuj cotygodniowy przegląd artykułów!
Zarejestruj się

Inni uczestnicy

FlyToMoon, NiP, J.Storm

Pozostali trzej członkowie, J.Storm, NiP i FlyToMoon, wystąpili zgodnie z oczekiwaniami. Drużyna z Ameryki Północnej i miks z WNP nie zdołali zdobyć ani jednego zwycięstwa w play-offach i zajęli miejsca 5-6, podczas gdy PPD i firma dotarli do trzeciej linii, przegrywając tylko z silnym Sojuszem i nieoczekiwanymi Zabójcami Demonów.

Więcej o turniejach
Więcej o zespołach
Analitycy meczów
Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.
Spersonalizuj
OK