Recenzja ECS Season 7 - Finals
Ihor MatusTym razem techniczny komponent organizacji turnieju pozostawiał wiele do życzenia i nie jest to zaskakujące, skoro zajęli się nim przedstawiciele FACEIT, którzy podczas drugiego dużego turnieju potrafili się wyróżnić takimi rzeczami. Niektóre mecze, w tym wielki finał, rozpoczęły się z opóźnieniem, a rosyjskojęzyczni komentatorzy mieli okresowe straty połączenia z powodu FACEIT. Jeśli nie weźmiemy pod uwagę problemów technicznych, to generalnie publiczność z pewnością polubiła turniej, ponieważ mecze w nim odbywały się bardzo ciekawe i wyjątkowo nieprzewidywalne.
Zespoły, które zawiodły
Ninja w piżamach
Możemy śmiało powiedzieć, że występ Ninjas in Pyjamas był najgorszy i najbardziej niesławny w ramach ostatniego sezonu 7 - finałów Esports Championship Series. O kandydaturę najbardziej rozczarowującego zespołu, Complexity Gaming, był też bardziej oczywisty kandydat, ale GeT_RiGhT i jego koledzy grali tak kiepsko, że Szwedów można śmiało nazwać najgorszym uczestnikiem finałów ECS # 7. Nawiasem mówiąc, nie jest to zbyt zaskakujące, ponieważ Ninjas in Pyjamas dotarli do finałów LAN dzięki temu, że zdobyli więcej punktów na koniec ligi, a nie dzięki zwycięstwu w jednej z pierwszych trzech serii. NiP nie będzie w stanie utrzymać swojej pozycji w światowych rankingach, gdzie notabene plasuje się na 9. miejscu. Ustąpią co najmniej dwóm zespołom: NRG i FURIA, które już oddychają z tyłu szwedzkiej drużyny.
W pierwszym meczu z NRG Ninjas in Pyjamas rozegrano 11 rund, aw meczu eliminacyjnym z Astralisem również 11 rund, ale tym razem nie jedna, ale w sumie dwie mapy: 5 na Inferno i 6 na Overpass.
NiP zajęło odpowiednio ostatnie miejsce w swojej grupie oraz odpowiednio 7-8 miejsce w klasyfikacji generalnej, otrzymując nagrodę pieniężną w wysokości 12 500 $ za swoje wysiłki.
MIBR
Po pierwszym meczu przeciwko North, brazylijski zespół został najprawdopodobniej stłumiony i dlatego nie mógł poradzić sobie z głównym outsiderem swojej grupy, Complexity Gaming. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu z Duńczykami z Północy prowadzili z wynikiem 13-2, po czym ten ostatni powrócił i wygrał z wynikiem 25-23. W konfrontacji z Complexity zajęli tylko 4 rundy na pierwszej mapie, wygrali drugą i zatrzymali dwie rundy przed wygraną na trzecim polu bitwy. Zwróćmy uwagę na fakt, że przedmeczowe szanse na wygraną MIBR były równe 1,06, podczas gdy na korzyść Complexity Gaming - 6.
MIBR, podobnie jak Ninjas in Pyjamas, dostali się do finałów 7 sezonu ECS nie dzięki zwycięstwu w którejkolwiek z pierwszych trzech serii, ale dlatego, że po pięciu tygodniach zajęli pierwsze miejsce w regionalnej tabeli rankingowej. W ten sam sposób zajęli 4 miejsce w swojej grupie i jako pierwsi zakończyli udział w turnieju, otrzymując nagrodę pieniężną w wysokości 12 500 $.
Astralis
Astralis to główne rozczarowanie ostatniego turnieju. Wielu analityków, w tym my, umieściło Astralis na pierwszym miejscu w rankingu uczestników tego wydarzenia. Jako główny faworyt, Astralis poniósł dwie kluczowe porażki na swojej ulubionej mapie Nuke. W pierwszym meczu fazy grupowej stanęli twarzą w twarz z FURIĄ, gdzie pokonali 14-16 w meczu Bo1. Potem pokonali NiP, nie pozostawiając temu drugiemu żadnych szans, w wyniku czego Duńczycy musieli pokonać Brazylijczyków w decydującym meczu o awans do playoffów. W walce z FURIĄ drużyny grały na Inferno, Mirage i Nuke. W Inferno wszystko poszło zgodnie z planem dla Astralis, w wyniku czego drużyna wygrała z wynikiem 16-12. FURIA szybko zrehabilitowała się na Mirage, zabierając tę kartę 16-10. Na Nuke FURIA nadal zadziwiała Astralis swoim nieprzewidywalnym zachowaniem i agresywną postawą, w wyniku czego zdobyła ulubioną mapę Duńczyków z wynikiem 16-13.
W ten sposób Astralis zajął 5-6 miejsce w tabeli, a gla1ve i jego koledzy z drużyny otrzymali nagrodę pieniężną w wysokości 25 000 $. Być może następnym razem duńskiemu zespołowi będzie więcej szczęścia, ale w tej chwili wyraźnie widać, czym jest dla nich najeżony brak treningu oficjalnych meczów i brak różnych mistrzostw CS: GO.
Zespoły, które grały zgodnie z oczekiwaniami
Witalność zespołu
Przed 7. sezonem ECS - finałami, Team Vitality zajmowało czwarte miejsce w światowym rankingu, a zespół jest niewątpliwie jednym z najlepszych na świecie i najlepszy we Francji. Z tego powodu wcale nie jesteśmy zaskoczeni, że Vitality dotarło do playoffów, dwukrotnie pokonując Complexity Gaming na swojej drodze i przegrywając w bitwie z North.
Spodziewaliśmy się, że Francuzi znajdą się w pierwszej czwórce i uznaliśmy ich za jednego z głównych faworytów do zdobycia mistrzostw. Mimo to, choć ich zwycięstwo było dla nas małą niespodzianką, ich triumfu również nie można nazwać niespodziewanym zwrotem. NBK- ze swoimi kolegami z drużyny jest w doskonałej formie i 2 turnieje temu mogliśmy zobaczyć, jak Francuzi w finale cs_summit 4 bez żadnych problemów pokonali Team Liquid, zespół, który obecnie jest na szczycie rankingu HLTV.
W ostatnim etapie Team Vitality zmierzyło się z NRG Esports, gdzie pokonało tego ostatniego z wynikiem 2-0. Należy zaznaczyć, że bitwa nie była łatwa, gdyż na pierwszej mapie spotkanie zostało doprowadzone do dogrywki, gdzie ostateczne zwycięstwo odnieśli zawodnicy Vitality z wynikiem 19-15. Na drugiej mapie dali swoim przeciwnikom tylko 7 rund.
W wielkim finale spotkali się z Brazylijczykami z FURIA Esports i nagle, zgodnie z opiniami bukmacherów i kibiców, byli outsiderami tego meczu, choć nieoczywistymi. Wszystkie szanse były lepsze na korzyść FURII, a większość widzów wierzyła w przeciwników francuskiej drużyny. Niemniej jednak Vitality pokonał KSCERATO i jego kolegów z drużyny 16-9 na Inferno, po czym szybko zakończyli to, co zaczęli na Overpassie, dając przeciwnikom tylko 4 rundy.
Vitality zostało mistrzem 7 sezonu Esports Championship Series - Finały, a jeśli Astralis straciło teraz pozycję, a Francuzi są w stanie pokonać Team Liquid, to może ich szanse na zajęcie pierwszego miejsca w rankingu HLTV nie są tak złe, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka?
Za swoją pracę ZywOo i jego koledzy z drużyny otrzymali główną nagrodę pieniężną w wysokości 225 000 USD.
Uczestnicy, którzy zaskoczyli swoim występem
Gry złożone
Na tych mistrzostwach byliśmy zaskoczeni jednocześnie kilkoma uczestnikami. Gry złożone są jednym z nich. Wszystko w ich zespole było niesamowite. Po odejściu Stanisława nastąpiły zmiany w składzie. Petera Jarguza zastąpił 15-letni Owen Schlatter, dla którego jego występ w ECS # 7 - Finals był jego debiutem na scenie LAN. Dephh przejął rolę lidera w grze zamiast stanisława, a dzięki nowym rolom i personelowi w drużynie, drużyna trenowała tylko przez tydzień. Stało się to główną bronią drużyny amerykańskiej. Wszystkie drużyny nie przygotowywały się do walki z Complexity, uważając tego ostatniego za bardzo słabego przeciwnika, jednak dephh i jego koledzy byli w stanie zaskoczyć swoich przeciwników nie raz i skutecznie wykorzystali ich senną czujność.
W pierwszym meczu Complexity zmierzyli się z Vitality, gdzie zdołali rozegrać tylko 9 rund, po czym zostali zmuszeni do gry przeciwko MIBR. Jak powiedzieliśmy wcześniej o spotkaniu MIBR i Complexity, współczynnik przedmeczowego zwycięstwa brazylijskiej drużyny wyniósł 1,06, podczas gdy na korzyść Amerykanów z Complexity - 6. Mimo to oBo ze swoimi świeżo wybranymi kolegami z drużyny był w stanie zademonstrować doskonałą grę, a jego debiut na finałach LAN sceny zawodowej można śmiało nazwać bardzo udanym. Grając przeciwko dwukrotnym mistrzom głównego turnieju, uczniowi udało się zrobić asa przeciwko drużynie, która sięgnęła po trofeum w pierwszym turnieju z pulą nagród w wysokości 1 000 000 $ 3 lata temu. Nawiasem mówiąc, miał wtedy zaledwie 12 lat. Taki układ nie mógł nie zadowolić oBo, w wyniku czego „odjechał” z własnej motywacji i poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa z wynikiem 2-1. Reszta graczy również nie pozostała niezauważona. Widać było, że ich indywidualny poziom był lepszy niż ten, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, a dephh radziła sobie dobrze z zadaniami kapitana.
Złożoność zajęła 3 miejsce w ich grupie, wyprzedzając MIBR, a to już można uznać za doskonały występ. W klasyfikacji generalnej Amerykanie zajęli 5-6 miejsc i otrzymali nagrodę pieniężną w wysokości 25 000 $.
Północ
W naszym zapowiedzi powiedzieliśmy, że North nie jest pozbawiony szansy na awans do playoffów i najprawdopodobniej nie weźmie udziału w wielkim finale. W tym mieliśmy rację, ale nie przypuszczaliśmy, że North będzie w stanie zająć 1 miejsce, a nie 2 miejsce w grupie B, aw półfinale nie spotkał ich Astralis, ale FURIA Esports, która szybko pokonała Duńczyków i awansowała do wielkiego finał. Jeśli wszystko jest takie oczywiste, to co robi North w kategorii „Uczestnicy, którzy zaskoczyli swoim występem”? Odpowiedzią na to pytanie jest pierwsze spotkanie ECS firmy North. Duńczycy niejednokrotnie pokazali, że przypominają pociąg, który powoli przyspiesza, ale później trudno go zatrzymać. Niejednokrotnie zauważyliśmy, że North będąc w strefie matchpoint, mógł rozegrać kilka rund z rzędu i wyciągnąć mecz na naszą korzyść nawet z wynikiem 10-15 lub gorszym. Tym razem było to znacznie bardziej skomplikowane. Wbrew graczom z MIBR na Inferno wszystko zaczęło się od sukcesu, a nie na korzyść Northa. MIBR z wynikiem 12-3 najprawdopodobniej zdołał się zrelaksować, co było dla nich fatalnym błędem. Kiedy wydawało się, że wszystko stracone dla Kjaerbye i jego kolegów z drużyny, Duńczycy zebrali się i mieli niesamowitą passę zwycięskich rund, a przechodząc do CT, byli w stanie przywrócić równowagę, wprowadzając grę do dogrywki. Co ciekawe, była tylko jedna dogrywka i wynik rozstrzygnięty został dopiero w trzeciej serii dodatkowych rund, a mecz zakończył się wynikiem 25-23. Szczególnie zręczni gracze mogą złapać szanse 16+ podczas meczu NA ŻYWO, a ci, którzy to zrobili, są zadowoleni z ryzykownych, ale niesamowitych wygranych. W tej chwili, naszym zdaniem, North można nazwać prawdziwymi królami powrotu. Po tak naprawdę epickim meczu drużyna była nawet w stanie pokonać Vitality, drużynę, która później została mistrzem zawodów. Drugi mecz rozegrano 2-1. Po pierwszej nieudanej mapie North był w stanie zrehabilitować się, biorąc 2 i 3 karty, co daje w sumie 18 rund. Po dotarciu do półfinału musieli walczyć z głównym otwarciem tych mistrzostw, FURIA Esports. Tam Brazylijczycy zdobyli pierwszą kartę Inferno z wynikiem 16-11. Dość dobrze walczyli również na Overpass North, ale ostatecznie musieli grać w dogrywce, gdzie w drugiej serii dodatkowych rund FURIA wygrała z wynikiem 22-20. North prawdopodobnie dotarł do playoffów i zajął 3-4 miejsce, otrzymując w nagrodę 50 000 $.
NRG Esports
NRG był w bardzo złym stanie przez długi czas. Zagrali tak źle, że zidentyfikowaliśmy ich jako outsiderów grupy A. W rzeczywistości Amerykanie spisali się najlepiej w swojej grupie. W pierwszej konfrontacji daps z kolegami z drużyny pokonał Szwedów z wynikiem 16-11, po czym pokonał FURIĘ z wynikiem 2-0, dając Brazylijczykom łącznie 23 rundy. Kiedy NRG doszło do playoffów, musieli walczyć z Team Vitality, który z pewnym wysiłkiem pokonał swoich amerykańskich przeciwników wynikiem 2-0. Należy zaznaczyć, że na pierwszej mapie Overpass spotkanie zakończyło się wynikiem 19-15, a mapa ta była bardzo trudna dla obu uczestników meczu. NRG Esports przeszli najszybszą i najłatwiejszą drogę do playoffów, po których zakończyli udział w turnieju na 3-4 miejscu. Za swoją pracę Amerykanie otrzymali nagrodę pieniężną w wysokości 50 000 dolarów.
Ciekawostka: obie drużyny, które zakończyły udział w fazie grupowej na 1. miejscu, nie mogły awansować do wielkiego finału, zajmując 3-4 miejsca w klasyfikacji.
FURIA Esports
Najważniejszym odkryciem tych mistrzostw jest oczywiście brazylijski zespół FURIA Esports. W fazie grupowej FURIA pokonała Astralis na Nuke, ich ulubionej mapie 16-14 w pierwszym meczu. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Astralis był o dwie rundy od zwycięstwa i daleko przed Brazylijczykami, a kiedy wynik na korzyść Duńczyków wynosił 14-9, FURIA miała niesamowitą passę sześciu zwycięskich rund, w wyniku czego wzbogacili wszystkich bukmacherów i wielu ekspresowe pociągi, które obejmowały zwycięstwo Astralisa, wypaliły się. W następnej konfrontacji FURIA stanęła twarzą w twarz z NRG Esports. Tam stawili dobry opór, ale mimo to brazylijczykom nie udało się pokonać dapsów i jego kolegów z drużyny. Kiedy KSCERATO i jego sojusznicy przeszli do decydującego meczu, w którym musieli ponownie zmierzyć się z Astralisem, publiczność została podzielona na dwa obozy. „To było szczęście” - powtórzył pierwszy. - Nie będą mogli wziąć dwóch kart w meczu z Astralisem. Ta ostatnia wciąż pozostawiała nadzieję, że Duńczycy zostaną pokonani przez graczy, od których nikt nie oczekuje szczególnie imponujących wyników. Na pierwszej mapie na Inferno Astralis wygrał z wynikiem 16-12, a kibice duńskiego zespołu już oczekiwali na zwycięstwo i radość z niewinności. Jednak mimo to ostatecznie ci, którzy wierzyli w zwycięstwo FURIA Esports, mieli rację. Mirage, który nastąpił po Inferno, zakończył się na korzyść FURII, a ta ostatnia przedłużyła spotkanie o jeszcze jedną mapę. Najwyraźniej ostateczna rozgrywka miała miejsce na Nuke, ulubionej mapie obu drużyn. Mecz rozegrano na równych prawach, ale ostatecznie FURIA pokonała swoich przeciwników z wynikiem 16-13 i wysłała Astralisa na ławkę kibiców.
W półfinale FURIA zmierzyła się z inną duńską drużyną, North, która miała doskonały występ w fazie grupowej. Pierwsza mapa zakończyła się 16-11, a druga 22-20, również na korzyść Brazylijczyków. arT i jego gracze dotarli do wielkiego finału, w którym zmierzyli się z graczami z Team Vitality. FURIA tak bardzo zdobyła szacunek i zaufanie publiczności podczas turnieju, że była faworytem w przedmeczowych kursach, choć nie było to jednoznaczne. Wartość na ich korzyść wyniosła 1,80, podczas gdy bukmacherzy postawili na Vitality 1,90. Niestety finałowe spotkanie było absolutnie nieciekawe i „na jeden”. Na Inferno mecz zakończył się wynikiem 16-9, podczas gdy na Overpass brazylijski skład był w stanie przejść tylko 4 rundy. Mimo to FURIA Esports zasługuje na duży szacunek, ponieważ ta drużyna bardzo dobrze się rozrosła w krótkim czasie i pokazała, że na pewno warto poświęcić jej uwagę. Z grubsza biorąc, na podstawie wyników tego turnieju możemy powiedzieć, że FURIA zasługuje teraz na miano najlepszej drużyny w Brazylii. W jednym z wywiadów FalleN z dumą powiedział, że w dawnych czasach uczył KSCERATO gry w CS: GO i najwyraźniej lekcje dla Kaike Silvy Cerato nie poszły na marne.
Ciekawostka nr 1: przed zajęciem drugiego miejsca na ECS # 7 - Finals, pula nagród w składzie CS: GO FURIA Esports wynosiła 143 449 $. Teraz odpowiada wskaźnikowi 243 449 USD. Tym samym jednym udanym występem na tym turnieju gracze zwiększyli ilość zdobytych nagród o 69,71%.
Ciekawostka nr 2: przed rozpoczęciem mistrzostw słynny brazylijski zawodowy pokerzysta Andre Akkari obiecał graczom z FURII wykonanie tatuażu z logo organizacji, jeśli uda im się pokonać Astralis na którymkolwiek etapie turnieju. Pokerzysta zasugerował, że założyciele FURIA Esports zrobią to samo, na co chętnie się zgodzili. W rezultacie Brazylijczycy dwukrotnie pokonali Astralis w fazie grupowej. W drugim meczu całkowicie wyeliminowali Duńczyków z turnieju. Andre Akkari napisał, że już przygotowuje się do spełnienia swojej obietnicy, a my z kolei czekamy na zdjęcia od niego z oczekiwanymi dowodami.